Zakłada ona odmulenie zalewu i zabezpiecznie go przed dalszym wypłycaniem. - Z chwilą, kiedy w 1997 roku w wyniku fali powodziowej runął jaz w Małachowie do zalewu wtłoczona została ogromna ilość nanosów - mówi burmistrz Końskich Krzysztof Obratański. - Zalew zmniejszył swoją powierzchnię z ponad 80 do nieco ponad 60 ha. Zbiornik znacznie się również wypłycił. Planowane prace mają na celu przywrócić mu jego dawną atrakcyjność - dodaje. Chodzi przede wszystkim o odmulenie zalewu oraz wybudowanie nowego dennego przelewu wody. To również takie ukierunkowanie koryta rzeki, by woda trafiająca do zalewu przepływała przez północną, bardziej eksploatowaną turystycznie, część zbiornika. Koncepcja zakłada budowę trzech jazów na rzece Czarnej, a wraz z nimi elektrowni wodnych. Przegrody mają na celu spowolnienie przepływu wody i zabezpieczenie przed zamulaniem zbiornika.
Koncepcja przewiduje również szereg prac związanych z poprawą warunków do rekreacji. - Na zbiorniku w Sielpi ma zostać wybudowana m.in. wyspa z amfiteatrem oraz specjalna kładka dla pieszych wiodąca przez obszary Natura 2000 - wyjaśnia omawiający koncepcję Maciej Kowalik z Instytutu OZE. Jak dodaje, wyspa na zalewie w Sielpi miałaby powstać z materiału, jaki uda się pozyskać przy pogłębianiu zbiornika. Zgodnie z planami północna część zbiornika ma być jeszcze bardziej otwarta na turystów, natomiast południowa stać się kameralnym miejscem do wypoczynku.
Omówiona koncepcja była jedną z trzech, jakie przygotowali projektanci. Samorząd po konsultacjach wybrał właśnie taki sposób zagospodarowania i odbudowy zbiornika w Sielpi. Teraz koncepcja ma być uszczegółowiona, by w oparciu o nią mógł powstać projekt.
Wstępne wyliczenie wskazują, że na inwestycję trzeba będzie wydać około 50 milionów złotych. Większość pieniędzy na to zadanie samorząd będzie chciał pozyskać z Unii. Optymistyczny wariant zakłada, że prace przy odbudowie zbiornika w Sielpi mogą rozpocząć się pod koniec 2017 roku.