RADOM
Piekietowali w obronie nienarodzonych
Radomska komórka Fundacji Pro - Prawo do Życia zorganizowała pikietę w obronie dzieci nienarodzonych.
Na Placu Jagiellońskim przy ul. Struga w godzinach między 15.00 a 16.00 kilkunastu członków fundacji prezentowało drastyczne plakaty ze zmasakrowanymi ciałami dzieci poddanych aborcji.
Były także wizerunki niektórych polityków.
Młodzi radomscy działacze pro-life pikietowali w obronie życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci.
Ich zdaniem zły jest obowiązujący w Polsce tak zwany kompromis aborcyjny, dopuszczający przerywanie ciąży z trzech powodów: gdy poczęcie nastąpiło w winiku czunu zabronionego oraz gdy ciąża zagraża zdrowiu lub życiu matki a także gdy dziecko w łonie matki jest poważnie chore, o czym świadczyć mają badania prenatalne.
Działacze fundacji dopytywani o to, jakie działania należy podjąć, aby zmienić obecny system prawny, powiedzieli że należy przede wszytskim zmienić świadomość społeczną dotyczącą przerywania ciąży. - Czasem trzeba też wywierać wpływ na polityków, którzy wolą zachowywać się bezpiecznie, to jest poprawnie politycznie, aby nie denerwować wyborców - powiedział Radiu Plus Radom Łukasz Gruszka z Fundacji Pro. Prawo dożycia.