Radomscy radni nie zgodzili się na obniżenie stypendiów sportowych dla zawodników zrzeszonych w radomskich klubach, a także reprezentantów dyscyplin indywidualnych.

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych zajmującymi się sprawami majątkowymi Radomia w związku z przebudową parkingu przy ul. Kelles-Krauza w Radomiu. Przekroczenie uprawnień miało kosztować Gminę Miasta Radomia prawie 600 tysięcy złotych. 

Do końca tygodnia powinny zostać podjęte decyzje w tej sprawie.

Nie będzie komisji doraźnej ds. zbadania procesu inwestycyjnego Portu Lotniczego w Radomiu. Chcieli tego radni Koalicji Obywatelskiej. Innego zdania był klub Prawa i Sprawiedliwości.

Chodzi o wielopoziomowy parking przy ulicy Kelles-Krauza w Radomiu.

Rada Miejska w Radomiu zaapelowała do prezydenta Radomia o odsunięcie ze stanowiska dyrektora Zakładu Usług Komunalnych. Wzywają także do przeprowadzenia kontroli w zakładzie budżetowym. Za było 14 radnych, nikt nie był przeciw i 8 wstrzymało się od głosu. Oświadczenie w tej sprawie wydał Zakład Usług Komunalnych w Radomiu.

Radomscy radni spotkali się z przedstawicielami organizacji pozarządowych. Zdaniem rajców spotkanie było owocne i uspokoiło działaczy, jednak niektórzy przedstawiciele NGO mają mieszane uczucia. 

Opłaty za wywóz śmieci w styczniu nie zmienią się. Radni Prawa i Sprawiedliwości nie zmieniają zdania na temat podwyżek cen za gromadzenie i wywóz odpadów w Radomiu. 

Po piątkowym spotkaniu w Urzędzie Miejskim jest kompromis w sprawie budżetu Radomia na 2020 rok. Do złożonego projektu budżetu prezydent ma złożyć autopoprawki, zawierające postulaty radnych Prawa i Sprawiedliwości. 

Za nami kolejne spotkanie prezydenta z radnymi Prawa i Sprawiedliwości w sprawie budżetu Radomia na 2020 rok. - Jesteśmy o krok bliżej porozumienia - komentuje Kinga Bogusz, przewodnicząca rady miejskiej.

Radom bez budżetu na 2020 rok. Przeciwko uchwale zagłosowało 14 radnych, za było 11 i nikt nie wstrzymał się od głosu.

Radomscy radni, głównie głosami Prawa i Sprawiedliwości, nie zgodzili się na wypłatę roszczeń wykonawcy, który miał zbudować Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przy ulicy Wjazdowej. Przypomnijmy, że po protestach mieszkańców, magistrat wystąpił do niedoszłego inwestora o wstrzymanie prac projektowych. Ten z kolei swoje straty ocenił na poziomie ok. 250 tys. złotych. Gmina była gotowa zapłacić niecałe 200 tysięcy. Sprawa znajdzie swój finał prawdopodobne w sądzie. To nie koniec historii, bowiem sprzeciw mieszkańców oznacza także utratę unijnego dofinansownaia w wysokości około 2 mln złotych.