Były tu samochody, motocykle, quady. Białobrzescy kryminalni ujawnili dziuplę samochodową, w której znajdowały się skradzione pojazdy o wartości 1 mln 700 tys. złotych, w tym poszukiwany na terenie Strefy Schengen mercedes wysokiej klasy. Policjanci ustalają teraz, jak ogromne maszyny trafiły w okolice Starej Błotnicy.

Kradli w Warszawie, demontowali pod Radomiem - prokurator ustalił, że oskarżeni w tzw. dziupli zlokalizowanej w okolicy Radomia zdemontowali 65 samochodów marki BMW o łącznej wartości ponad 2,5 mln zł. Zorganizowana grupa przestępcza zajmująca się paserstwem skradzionych w stolicy aut działała od listopada 2014 r. do lutego 2017 r.

Mieszkaniec powiatu białobrzeskiego kradł samochody z Polski i Wielkiej Brytanii. Mazowiecka policja znalazła "dziuplę" z częściami aut.

Świętokrzyska Policja zatrzymała dwóch mężczyzn z powiatu białobrzeskiego podejrzanych o paserstwo. Funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 1500 części i podzespołów pochodzących z 27 samochodów skradzionych na terenie kilku krajów Unii Europejskiej.

Odurzał ofiary i kradł samochody. Policjanci z Kozienic zlikwidowali "dziuplę" samochodową i zatrzymali podejrzanego o kradzież mercedesa sprintera. Odnalazła się też skradziona koparka.