Zapowiada się burzliwa sesja Rady Miejskiej. Podczas nadzwyczajnego posiedzenia radni poznali sytuację finansową Radomia.

Artur Standowicz o swojej decyzji poinformował podczas dzisiejszej konferencji prasowej.

Radomscy radni odrzucili wszystkie projekty uchwał prezydenta. Dotyczyły przesunięć budżetowych, przeniesienia placówki rodzinnej nr 10 czy zwiększenia limitu kredytowego bez pytania radnych.

Niewykluczone, że Tomasz Gogacz weźmie mandat radnego za Artura Standowicza.

Poznaliśmy opoczyńskich radnych. Zarówno w radzie miejskiej, jak i powiatowej najwięcej mandatów zdobyło PiS.

Prawo i Sprawiedliwość będzie miało większość w Radzie Miejskiej w Radomiu. W ławach zasiądzie 16 radnych z tego ugrupowania. 11 radnych będzie mieć Koalicja na Rzecz Zmian, a 1 mandat zdobędzie prawdopodobnie Kazimierz Woźniak.

Radomscy radni zgodzili się na przesunięcie 320 tys. zł na budowę ul. Gołębiowskiej (od Zbrowskiego do Chodowicza). Na sesję przyszli mieszkańcy.

- To była najtrudniejsza kadencja rady miejskiej. To co działo się w minionym roku przekroczyło wszelkie granice. Wtedy, gdy prezydent utracił większość zaczęły się brutalne ataki personalne na radnych PiS - mówił Dariusz Wójcik przewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu, który był gościem "Bilansu Dnia" w poniedziałek, 8 października.

Kompetencja, doświadczenie, rozwój - na te hasła stawia KWW Rafała Czajkowskiego. W poniedziałek, 17 września odbyła się konwencja, podczas której kandydat na prezydenta przedstawił swoje założenia. Podczas spotkania zaprezentowali się również kandydaci do Rady Miejskiej.

Radomscy radni przyjęli uchwałę w sprawie zmian w budżecie miasta na rok 2018 oraz w Wieloletniej Prognozie Finansowej. To pozwoli m.in na wprowadzenie systemu multimodalnego na terenie miasta, wypłatę odszkodowań z tytułu wykupu budynku sądu przy ul. Struga czy podniesienie pensji pracownikom Zakładu Usług Komunalnych.

Radomscy radni nie głosowali projektu uchwały w sprawie przesunięcia środków w budżecie gminy. Nie mogli, bo obrady przełożyli na jutrzejszy dzień. Powód? Brak obecności na sesji prezydenta Radomia.

Byli radni Platformy Obywatelskiej, którzy wystartują z list Prawa i Sprawiedliwości do Rady Miejskiej w Radomiu, mają obiecane wysokie miejsce. Nieoficjalnie mówi się, że są to "trójki".