Wichura, która przeszła nad regionem radomskim wyrządziła sporo szkód. W wielu miejscach leżą porozrzucane przez wiatr gałęzie i konary drzew, blokujące ruch pojazdów. - Najwięcej pracy mamy w gminie Jastrzębia - informuje Konrad Neska, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu. Dodaje, że dotychczas strażacy przyjęli ponad 120 zgłoszeń.

Wiele zgłoszeń spływa do rejonów energetycznych, bowiem wiatr pozrywał linie wysokiego napięcia. - Mamy zerwanych około 20 dachów na budynkach mieszkalnych i gospodarczych. Największym problemem są powalone drzewa. Wiele dróg jest nieprzejezdnych - informuje Elżbieta Zasada, wójt gminy. Powołano tam sztab kryzysowy.

W związku z zablokowanymi ulicami Żeromskiego i Stara Wola Gołębiowska (wskutek powalonych przez wichurę drzew), od około godziny 14:30 do odwołania występują utrudnienia w kursowaniu autobusów linii 10 i 18. Autobusy linii 10 nie mogą przejechać odcinkiem ulicy Żeromskiego obok wiaduktu. Autobusy linii 18 nie mogą przejechać początkowym fragmentem ulicy Stara Wola Gołębiowska (od Energetyków). Na obu liniach występują znaczne opóźnienia w kursowaniu (wcześniej trzy autobusy utknęły na zablokowanych drogach).

Jak informuje Anna Szczęśniak z PGE Dystrybucja w Skarżysku-Kamiennej bez prądu pozostaje 13 tys. gospodarstw domowych. Największe problemy z dostawą energii elekrycznej występują w okolicach Radomia, Grójca i Kozienic. - Sytuacja jest dynamiczna, bo wciąż wieje wiatr, który uszkodził 20 odcinków średniego napięcia. Przerwy w dostawie prądu potrwają do późnego wieczoru - powiedziała Anna Szczęśniak.

 Poniżej na zdjęciu cmentarz prawosławny na Warszawskiej w Radomiu. Foto: Facebook.com/Paulina Bąk