Porywisty wiatr, który nawiedził region radomski trwał krótko, jednak usuwanie strat, które spowodował może zająć nawet kilka dni. Jak informuje Elżbieta Zasada - wójt gminy Jastrzębia - 15 domów w gminie ma uszkodzony dach, a ponad 70 % mieszkańców nie ma prądu. Zarówno jednostki Państwowej Straży Pożarnej z całego powiatu jak i ochotnicy (w sumie ok. 100 strażaków) cały czas pracują na to, by każdy poszkodowany mieszkaniec gminy otrzymał pomoc:

Z raportu z godziny 22:00 wynika, że bez prądu pozostaje ok. 5000 gospodarstw domowych regionu radomskiego - informuje Anna Szcześniak z PGE Dystrybucja: - Mamy uszkodzonych 9 odcinków linii średniego napięcia. Uszkodzenia występują w okolicach Kozienic, Grójca i Radomia. Tam, gdzie warunki pozwolą, będziemy pracować do późnych godzin nocnych. Niestety, na pewno część z tych awarii będzie musiało poczekać do wczesnych godzin porannych. Dokładamy wszelkich starań, by te te awarie jak najszybciej usunąć, jednak zdarzają się przypadki, w których potrzebna jest większa ilość czasu na przeprowadzenie prac. Są sytuacje, gdzie drzewo przechyliło się na przewody linii energetycznej, te drzewa trzeba usuwać, a to wiąże się ze sprowadzeniem sprzętu ciężkiego do lasu. - mówi Anna Szcześniak i dodaje: - Bardzo przepraszamy wszystkich poszkodowanych i prosimy o wyrozumiałość. Nawałnice, które przetoczyły się przez region radomski przyniosły straty, które trudno jest usunąć.

W piątek radomska Straż Pożarna interweniowała w sumie 172 razy. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej na noc z piątku na sobotę dla regionu radomskiego nie przewiduje nawałnic.