- W projekcie budżetu na 2018 rok mamy wpisaną pożyczkę i kredyt do pozyskania w kwocie prawie 20 mln zł. To jest właśnie to, co budzi największe wątpliwości u radnych. Kredyt nie jest brany na nic innego jak zadania inwestycyjne. Oczywiście to także zadania, o które zabiegaliśmy. Boli jednak to, że środki własne na 2018 rok to jest tylko na budowę sali gimnastycznej w Ludwikowie. Środków własnych na inwestycję mamy tylko 2 mln 54 tys. zł. Reszta to jest wszystko z kredytu lub do pozyskania z pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - mówi radna Aneta Żurowska.

- Nie do końca wszystko jest na kredyt, ponieważ pewne inwestycje są też na pożyczkę, która jest do 30% umarzalna - mówi wójt Kamil Dziewierz. Podaje przykład wymiany oświetlenia na ledowe czy modernizację stacji uzdatniania wody w Wierzchowinach. Włodarz gminy liczy także na wysokie dofinansowanie z ministerstwa sportu inwestycji w infrastrukturę sportową. - Nie zgodziłbym się z tym, że chcemy zadłużyć gminę. Podkreślę to, że spłacam kredyt poprzednika, bardzo wysoki. Nie neguję tego, że mój poprzednik wraz z radnymi wziął kredyt na inwestycje. Jeżeli są ku temu potrzeby i mamy coś zrobić, to uważam, że to jest dobre - kontynuuje Kamil Dziewierz. Wójt zaprzecza, że duża liczba inwestycji spowodowana jest rokiem wyborczym. - Te inwestycje skumulowały się z poprzednich lat - tłumaczy wójt. Jego zdaniem obecnie są większe możliwości pozyskania środków z ministestwa sportu czy funduszy ochrony środowiska.

- Nie mamy wpisanej w ten budżet kluczowej inwestycji, jaką jest kanalizacja Wsola - Wielogóra. To jest zadanie, które mieszkańcy mieli obiecane już we wcześniejszych latach. Oni cały czas na to czekają - podnosi Aneta Żurowska. Jak wyjaśnia wójt Dziewierz, nitka ta ma być włączona w radomską sieć, a inwestycja w Radomiu ma być zakończona do końca 2019 roku.  Nie jest celowe dlatego wykonanie inwestycji już teraz. Jeśli możliwość pozyskania środków pojawi się jednak wcześniej, gmina postara się po nie sięgnąć.

Radna Aneta Żurowska mówiła też o fiasku pozyskania środków  zewnętrznych w ramach "Programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej na lata 2016 - 2019". Wniosek na drogę Ludwików - Wola Gutowska przepadł z powodów formalnych. - Odwołaliśmy się raz i drugi. Czekamy na odpowiedź - mówi wójt Dziewierz.

Sesja budżetowa odbędzie się w styczniu.