Kozienice
Ludzie-morsy z Kozienic
Ostatnią rzeczą, o której pomyśli większość z nas widząc taflę lodu na jeziorze to wejście do wody. Są jednak ludzie, którzy tylko na to czekają. Należą do nich „Morsjanie”, czyli grupa kozienickich morsów.
W okresie zimowym, co niedzielę nad kozienickim jeziorem można spotkać taki oto obrazek: muzyka, śmiech, dobra zabawa i… półnadzy ludzie w lodowatej wodzie. Na sam widok może zrobić się zimno. Jednak paradoksalnie w wodzie jest cieplej niż na zewnątrz – przyznają kozieniccy Morsjanie:
Jedni zaczęli przygodę z zimowymi kąpielami z ciekawości, drudzy chcieli coś sobie udowodnić. Jednak wszyscy przyznają, że stało się to ich pozytywnym nałogiem:
Jak się okazuje strach ma wielkie oczy, a korzyści płynące z kąpieli w zimnej wodzie można długo wymieniać. Należy jednak pamiętać o kilku zasadach bezpiecznego morsowania. - Trzeba wchodzić do wody po rozgrzewce i z osobą, która robiła to już wcześniej - ostrzega Andrzej Michalski:
Kozienickich Morsjan połączyła chęć pokonania własnych słabości i czerpanie korzyści płynących z zimnej wody. Po czterech latach łączy ich już znacznie więcej:
Każdy nowy członek grupy jest mile widziany. Wystarczy przyjść w niedzielę o 17:30 nad jezioro w Kozienicach i dołączyć do ludzi pozytywnie zakręconych.