Kozienice
Czy leśnicy tęsknią za zimą?
W kalendarzu środek zimy, lecz za oknem tego nie widać. Jedni tęsknią za śniegiem, a drudzy lubią cieplejszy klimat. Jak natomiast podchodzą do tego leśnicy? Spytaliśmy o to nadleśniczego Nadleśnictwa Kozienice Tomasza Sota.
Z jednej strony zima pozwala leśnikom odetchnąć od prac, które muszą wykonywać przez cały rok. Zimą również nie zdarzają się pożary. Zima i opady śniegu niosą jednak za sobą kolejne wyzwania takie jak chociażby transport leśny. Brak surowej zimy jest więc dla nadleśnictwa z pozoru dobre.
Niestety zmiany klimaty wpływają na coraz częstsze susze. - Pamiętajmy, że nie tylko opady śniegu wpływają na wiosenną suszę. Kiedyś w naszej części Polski mówiliśmy o sześciu porach roku w tym tak zwane przedwiośnie, które pozwalało na stopniowe topnienie śniegu i nawilżanie podłoża. Dziś tego zjawiska nam brakuje – wyjaśnia Tomasz Sot.
W związku z tym leśniczy już w styczniu muszą myśleć o działaniach przeciwpożarowych, czego nigdy przedtem tak wcześnie nie robili. Skrócił się również okres wiosennych nasadzeń. - Ubiegły rok był poniżej średniej pod względem wilgotności – mówi nadleśniczy.
Tomasz Sot przyznaje, że anomalię pogodowe, których jesteśmy świadkami są zapowiedzią zjawisk katastroficznych takimi jak: pożary, huragany, okiście, nagłe powodzie. - Już nie zadajemy pytania, czy powstanie duży pożar, tylko kiedy – zaznacza nadleśniczy: