„Królewskie Źródła” są bez wątpienia najpopularniejszym miejscem jeśli chodzi o leśną turystykę w regionie. Świadczą o tym statystyki, o których mówił zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Kozienice Artur Mazur:

Wstęp na „Królewskie Źródła” jest darmowy, a co za tym idzie, całkowity koszt utrzymania tego miejsca ponosi Nadleśnictwo, a nie są to małe pieniądze:

Pozostaje jeszcze aspekt społeczny – turyści często zapominają po co właściwie do lasu przyjechali:

W związku z tym turystyka w „Królewskich Źródłach” musi zostać przeorganizowana:

„Nadleśnictwo Kozienice” nie chce uzurpować sobie wyłącznego prawa do decydowania o losach obiektu. Dlatego na dzisiejsze spotkanie zaproszeni zostali przedstawiciele różnych środowisk. W tym przewodniczący rady gminy Pionki Dariusz Gonciarz:

Zmiany w „Królewskich Źródłach” mają służyć zarówno turystom jak i przyrodzie. Dlatego warto je zaakceptować, mimo że mogą kłócić się one z naszymi przyzwyczajaniami, a także dołączyć do wspólnej dyskusji na temat miejsca, które tak bardzo lubimy.