Szkoła w Wysokim Kole to szkoła z długą tradycją, która w przyszłym roku będzie obchodziła 90-lecie istnienia. Jednak dopiero w tym roku rada gminy podjęła uchwałę o nadaniu imienia. Wybór patronki nie był przypadkowy, ponieważ krewni Marii Skłodowskiej-Curie mieszkali na ziemi gniewoszowskiej, a i sama noblistka odwiedzała te strony.

Szkoła, która ma już patrona musi mieć także sztandar, który również dzisiaj został nadany. Tym razem była to inicjatywa rodziców, dla których – jak sami przyznali - szkoła to nie tylko miejsce gdzie uczą się ich dzieci, ale coś więcej.

Kolejnym marzeniem szkolnej społeczności jest powstanie sali gimnastycznej, tak aby dzieci mogły kontynuować aktywność fizyczną również wtedy, gdy pogoda za oknem na to nie pozwala. Co prawda wniosek o dofinansowanie tego projektu z Polskiego Ładu został odrzucony to wójt Gniewoszowa Marcin Gac zapowiedział, że nie składa broni i będzie starał się o pozyskanie dotacji.

Oficjalne uroczystości związane z nadaniem szkole imienia i sztandaru odbyły się w środę 27 października, a rozpoczęły się mszą świętą w Sanktuarium NMP Królowej Różańca Świętego w Wysokim Kole. Mszy przewodniczył ks. biskup Marek Solarczyk, który zauważył, że w szkole zdobywamy wiedzę, ale też inne cenne umiejętności, które mogą znaleźć zastosowanie w życiu nawet wiele lat po opuszczeniu szkolnym murów – wtedy kiedy najmniej się tego spodziewamy.

Po mszy miało miejsce oficjalne odsłonięcie tablicy na szkolnym korytarzu poświęconej nowej patronce szkoły, pokaz poloneza w wykonaniu uczniów, a także okolicznościowe przemówienia. Wśród przybyłych na uroczystość byli m.in. starosta kozienicki Krzysztof Wolski i Dorota Kołodyńska – chemiczka i prorektor Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Poniżej możecie wysłuchać co mieli do powiedzenia uczestniczy dzisiejszej uroczystości: