Szydłowiec
Policjanci zaatakowani Szydłowcu
Rodzinna awantura między dwoma braćmi z powiatu szydłowieckiego przerodziła się w agresywny atak na interweniujących policjantów. Jeden z awanturników trafił do tymczasowego aresztu, drugi ma policyjny dozór.
Do zdarzenia doszło w sobotni wieczór. Policjanci z Szydłowca zostali skierowani na interwencję domową na terenie gminy Jastrząb. Dwaj bracia w wieku w wieku 59 i 63 lat pokłócili się ze sobą w trakcie picia alkoholu. Na widok przybyłych na miejsce policjantów, postawa i nastawienie mężczyzn w stosunku do siebie diametralnie się zmieniło, a cała agresja została skierowana na podejmujących interwencję funkcjonariuszy.
- Mężczyźni rzucali w interweniujących policjantów oraz radiowóz kamieniami, a nawet ławką znajdującą się na posesji. Na miejsce interwencji dyżurny zadysponował kolejny patrol, na widok którego obaj mężczyźni zabarykadowali się w jednym z pomieszczeń mieszkania. Po wejściu do tego pomieszczenia 63-latka udało się szybko obezwładniać, lecz jego młodszy, 59-letni brat w dalszym ciągu stawiał opór i próbował kopać policjantów. W trakcie szarpaniny młodszy mężczyzna z jednym z funkcjonariuszy wpadli na przeszklone drzwi, w wyniku czego policjant i agresor doznali obrażeń ciała. W wyniku odniesionych obrażeń 59-latek w eskorcie policjantów trafił do szpitala, natomiast policjant po dowiezieniu drugiego awanturnika do jednostki, został przetransportowany karetką do szpitala - relacjonuje sierż. sztab. Grzegorz Sobierajski z KPP w Szydłowcu.
Obaj mężczyźni spędzili weekend w policyjnym areszcie. W poniedziałek prokurator przedstawił mężczyznom zarzuty czynnej napaści na policjantów, znieważenia, zmuszenie do zaniechanie czynności służbowych oraz uszkodzenie mienia. Następnie zostali doprowadzeni do Sądu Rejonowego w Szydłowcu, który wobec 59-latka zastosował areszt na dwa miesiące, natomiast starszy z braci został objęty dozorem policyjnym.