Wiceminister infrastruktury Marcin Horała przewiduje trudny start dla portu lotniczego w Radomiu. Jego zdaniem, wpływ pandemii na latanie będzie jeszcze duży i być może lotnisko na Sadkowie będzie mieć kilka trudnych pierwszych lat po jego otwarciu.

W regionie radomskim mają zostać zbudowane dwie nowe linie kolejowe. Przewiduje to Strategiczne Studium Lokalizacyjne Inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego. Tzw. kolejowe "szprychy" dotyczą też okolic Opoczna, Grójca, czy Ostrowca Świętokrzyskiego. Od 10 lutego rozpoczną się konsultacje społeczne.

- Mazowsze potrzebuje lotniska, które jest w stanie przejąć część ruchu, który nie mieści się i nie zmieści w najbliższych latach na Lotnisku Chopina - powiedział w rozmowie z Radiem Plus Radom wiceminister infrastruktury Mikołaj Wild.

Kwestia radomskiego lotniska zagościła dziś na posiedzeniu sejmowej Komisji Infrastruktury. Wiceminister Mikołaj Wild poinformował, że ruch z Portu Lotniczego Chopin zostanie wyprowadzony do Radomia.

Prezes Polskich Linii Lotniczych LOT Rafał Milczarski oczekuje rozwoju radomskiego lotniska. - Czy lotnisko w Radomiu powstanie nie wiem, ale mam nadzieję, że powstanie, dlatego że patrząc z perspektywy mojej firmy, nam potrzebna jest na Okęciu przepustowość - powiedział w audycji "Bilans Dnia" w Radiu Plus Radom.

Mają powstać nowe linie kolejowe, a planowany czas przejazdu pociągiem Radom - Kielce to 40 minut. Tak wynika z koncepcji budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.

- Druga ewentualna lokalizacja dla Centralnego Portu Komunikacyjnego - nie uwzględniając komponentu kolejowego - mogłaby być rozważana w rejonie Grójca. - poinformował Mikołaj Wild, pełnomocnik rządu ds. CPK.

Centralny Port Komunikacyjny ma powstać w Stanisławowie koło Grodziska Mazowieckiego. - Ten projekt może zagrozić funkcjonowaniu lotniska na radomskim Sadkowie - uważa prezydent Radosław Witkowski.