SPORT
Bal Siatkarza
W gościnnych progach Hotelu „Leśny Dwór” bawiło się blisko 250 osób. Na początek wszyscy wspólnie na dużym ekranie obejrzeli … mecz półfinałowy turnieju kwalifikacyjnego w Berlinie Polska - Francja. - Siatkówka jest w Radomiu bardzo popularnym sportem i ma bardzo wielu kibiców. Wszyscy nam zazdroszczą, że na lokalnym rynku potrafiliśmy stworzyć coś, co przekłada się na skalę krajową - podkreślił Sylwester Krawczyk z prezydium zarządu Stowarzyszenia CZARNI.
Podobnie jak miało to miejsce w latach poprzednich w ten jeden niezwykły wieczór spotkali się wszyscy, którzy wspierają działalność i rozwój popularnej dyscypliny sportu w Radomiu. - Szacunek dla tych ludzi, którzy bawią się na tym balu, że pomagają i wspierają klub. Zarówno samorząd, sponsor główny i ci mniejsi. To ich zasługa, bo dzięki temu zespół Cerrad Czarni Radom może zaistnieć w rozgrywkach PlusLigi. Prawda jest również taka, że nie trzeba mieć kilkunastu milionów budżetu. Można mieć kilka i grać o medale - przyznał Waldemar Wspaniały.
Były selekcjoner reprezentacji Polski jest stałym uczestnikiem organizowanego od 2012 roku Balu Siatkarza. I nie ma wątpliwości, funkcjonujący w Radomiu model sprawdza się. - Są kluby w Polsce, których głównymi sponsorami są spółki skarbu państwa i to zawsze grozi tym, że może być problem z finansowaniem. Tutaj jest to rozłożone na wielu mniejszych sponsorów, jednego głównego i miasto. Myślę, że to jest stabilne - zapewnił gość honorowy.
Działalność stowarzyszenia wspierającego klub i rozwój siatkówkę doceniają poza Radomiem. Dzięki autorskiemu projektowi Partnerstwo Regionalne Czarni w ostatnich miesiącach w działalność SC zaangażowało się i uczestniczy 13 samorządów byłego województwa radomskiego. - Zarażenie siatkówką gmin ościennych jest czymś, czemu cała Polska się przygląda i nam zazdrości. Mamy też nadzieję, że coraz więcej firm zarazi się ideą jaką jest Stowarzyszenie Czarni - podkreślił Tomasz Kochanowski z prezydium zarządu Stowarzyszenia CZARNI.
- Dla mnie, jako człowieka, który od dziecka wychowywał się na Czarnych to jest spełnienie marzeń. Dawno temu, marząc o tym, że Czarni odbudują swoją potęgę, nawet nie śniliśmy o tym, że klub stanie się spoiwem, że będzie nie tylko tym, który bierze i korzysta. To jest bardzo budujące, że to środowisko potrafi sobie wzajemnie dawać i pomagać - dodał Mateusz Tyczyński, dyrektor Kancelarii Prezydenta Radomia.
Momentem kulminacyjnym Balu Siatkarz był występ Marcina Dańca. Jeszcze raz okazało się, że znany satyryk i artysta kabaretowy świetnie odnalazł się w sportowym środowisku. Dał kapitalny występ za który zebrał zasłużone brawa. Później dominowała już muzyka w wykonaniu zespołu Broadway Band. Pląsy na parkiecie trwały do białego rana. Panie zachwycały eleganckimi kreacjami, a panowie wytwornymi smokingami.