SPORT
Czarni przed meczem z Cuprumem
Cerrad Czarni Radom zagrają z Cuprumem Lubin w meczu 25. kolejki PlusLigi. "Wojskowi" powalczą o przełamanie serii dwóch porażek z rzędu.
Faworytem tego spotkania jest Cuprum Lubin. Podopieczni Gherorghe Cretu zajmują 6. miejsce w tabeli z dorobkiem 45 punktów. Czarni są są na 8. pozycji i w tym sezonie zdobyli 37 punktów. W pierwszym meczu obu drużyn górą byli radomianie, którzy pokonali Cuprum w ich własnej hali 3:1. - Mecze z Lotosem Treflem i Cuprum miały być i będą na pewno kluczowe dla naszej pozycji w tabeli. Dlatego nie składamy broni. Będziemy walczyć o jak najwyższą lokatę. Zespół z Lubina to przeciwnik z którymi jesteśmy w stanie wygrać - podkreśla Wojciech Żaliński, kapitan Cerrad Czarnych Radom.
Czarni będą mieli przewagę własnej hali. Nie od dziś wiadomo, że specyficzne warunki w hali MOSiR, a w szczególności słynny złoty sufit, potrafią pokrzyżować plany nawet najlepszym drużynom PlusLigi. - Gramy u siebie i tradycyjnie będziemy chcieli pokazać dobrą siatkówkę - zapowiada trener Robert Prygiel.
Obie drużyny mają bardzo podobne statystyki. W skuteczności ataku minimalnie przeważa Cuprum, ale już w ataku perfekcyjnym lepsi są Czarni. "Wojskowi" mogą się też pochwalić lepszym blokiem i przyjęciem. Cuprum natomiast lepiej zagrywa.Z pewnością najważniejszym graczem Cuprumu będzie Łukasz Kaczmarek, który w tym sezonie prezentuje świetną dyspozycję. W dotychczasowych meczach zdobył 437 punktów w klasyfikacji najlepiej punktujących PlusLigi ustępuje tylko Salvadorowi Olivie z Jastrzębskiego Węgla. Cuprum również może liczyć na dobrą formę Roberta Tahta.
Spotkanie w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Narutowicza rozpocznie się o 17:00. Kasy będą czynne od 15:00.
Podczas sobotniego meczu prowadzona będzie zbiórka pieniędzy na leczenie 16-letniej Julii Dziurzyńskiej, która urodziła się z wadą serca. Jedyną szansą na poprawę stanu zdrowia radomianki jest zabieg w niemieckiej klinice Munster.