SPORT
Czarni przed pierwszym meczem
Cerrad Czarni Radom rozpoczynają zmagania w PlusLidze. Pierwszym rywalem będzie GKS Katowice.
W zeszłym sezonie GKS Katowice grał jako beniaminek. Drużyna Piotra Gruszki zakończyła rozgrywki na 10. miejscu. W przerwie letniej do klubu dołączyło 4 nowych zawodników - Marcin Komenda, Dominik Witczak, Gonzalo Quiroga i Emanuel Kohut, który w zeszłym sezonie grał w Czarnych.
Kadrę gruntownie przebudowali Cerrad Czarni. Do klubu dołączyło 7 nowych zawodników i tylu też odeszło.
- Jestem bardzo zadowolony z tego zespołu. To jest najwazniejsze dla mnie. Mamy taką drużynę, kontynuując tę zasadę, że inwestujemy w młodych zawodników, utalentowanych. Nam się to sprawdza. Zobaczymy, co przeciwnicy będą grać. Sporo było zmian w PlusLidze. Nie uważam, żeby te bardzo mocne drużyny się wzmocniły, ale ligowi średniacy się wzmocnili. Słabsze drużyny tez się powzmacniały. Wiadomo, że dwie drużyny spadły, trzeba zagra w barażu, więc nikt nie chce spaść. Wydaje mi się, że w tym roku liga będzie bardzo płaska i wyrównana, a my - zobaczymy. W tamtym roku zajęliśmy 7. miejsce i był to bardzo dobry wynik. Chciałbym powtórzyć ten wynik, a marzę o polepszeniu - mówi trener Robert Prygiel.
W zeszłym sezonie Czarni z GKS-em mierzyli się dwukrotnie. W Katowicach "Wojskowi" wygrali 3:0, a w Radomiu przegrali 2:3.
- Dwa mecze w minionym sezonie przeciwko Katowicom są już historią. Spotkają się tylko dwa zespoły tak samo nazwane i w podobnych koszulkach, ale całkowicie odmieniony. My i zespół z Katowic przeszliśmy rewolucję kadrową. Ja jestem bardzo optymistycznie nastawiony do sezonu - mówi kapitan drużyny Wojciech Żaliński.
Mecz Cerrad Czarni Radom - GkS Katowice w sobotę (30 września) o 17:00 w hali MOSiR w Radomiu.