SPORT
Kurz opada po meczu ROSA - Anwil
Kolejna porażka ROSY i spadek na 11. miejsce w tabeli. - Trzy bardzo proste błędy w obronie na początku czwartej kwarty zadecydowały, że Anwil odjechał i kontrolował mecz - powiedział po meczu trener Wojciech Kamiński.
Z ostatnich 5 meczów w lidze ROSA wygrała tylko dwa. O ile porażka z Anwilem Włocławek nie przynosi wstydu, o tyle przegrane z GTK Gliwice i Asseco Gdynia mogą niepokoić. Do zwycięstwa z "Rottweilerami" niewiele było trzeba - wystarczyło kontynuować dobrą grę z trzeciej kwarty. Tak się jednak nie stało.
- Myślę, że z wyjątkiem trzeciej kwarty, Anwil dominował w całym meczu. Szkoda, ze nie wykorzystaliśmy swojej szansy, bo po tej trzeciej kwarcie można było mieć nadzieję. Walczyliśmy, odrobiliśmy straty, natomiast trzy bardzo proste błędy w obronie na początku czwartej kwarty zadecydowały o tym, że Anwil odjechał i kontrolował mecz. Na pewno szkoda, ale Anwil był lepszą drużyną i zasłużył na zwycięstwo - powiedział po meczu trener Wojciech Kamiński.
Trener Anwilu Igor Milcić zaznaczył, że jego drużyna wygrała z ROSĄ, która ostatnio spisuje się słabiej. Przekonuje jednak, że udział w Lidze Mistrzów zaprocentuje radomianom w dalszej części sezonu.
- Wiemy, że złapaliśmy przeciwnika w nie najlepszym okresie. Widać, że są na rozdrożu. Myślę, że te europejskie puchary wyjdą im później na dobre. W tym meczu, dopóki kontrolowaliśmy kontratak, Puntera i Sokołowskiego, to mieliśmy bardzo przyzwoity wynik. W drugiej połowie nie do końca nam się to udało i ROSA wróciła do meczu. W tym momencie jestem najbardziej zadowolony, że wtedy wytrzymaliśmy tę falę ROSĘ, która generalnie kończy się wygraną gospodarza. Wymusiliśmy kolejne straty. Zresztą, 20 strat ROSY w tym meczu, to duża zasługa naszej defensywy. Udało się odnieść kolejne ważne zwycięstwo - powiedział Igor Milcić.
ROSA ma jeszcze przed sobą tydzień intensywnej gry. Jutro zagra na wyjeździe w Lidze Mistrzów z SIG Strasbourg, 3 lutego z Polpharmą Starogard Gdański i 6 lutego u siebie z Olimpiją Lublana. Na tym radomianie zakończą udział w Basketball Champions League i zostaną im tylko rozgrywki ligowe.
Jedno jest pewne - oprócz odpoczynku ROSA potrzebuje w tym sezonie wzmocnień. Niestety, sytuacja finansowa na to nie pozwala. W wywiadzie dla portalu SportoweFakty trener Wojciech Kamiński stwierdził, że klub nie ma wolnych środków na przeprowadzenie zmian.