SPORT
Radomka po sensacyjnym zwycięstwie
- Nie umiemy w to uwierzyć. Super! - mówiła Maja Szczepańska, zawodniczka E. Leclerc Radomki Radom po sensacyjnym zwycięstwie z Chemikiem Police. Wynik był również dużym zaskoczeniem dla trenera Jacka Skroka.
- To było w naszych marzeniach. Mówiłyśmy sobie, że musimy walczyć, że jak najlepiej grać i fajnie, że wygrałyśmy. Chyba jeszcze żadna z nas w to nie wierzy. Jesteśmy w czwórce najlepszych zespołów w Polsce, więc super. Nie umiemy w to uwierzyć. Super! - mówiła Maja Szczepańska po meczu z Chemikiem Police.
- Życie potrafi płatać figle. Nieraz nie liczą się pewniaki. Czasami pasja, walka i determinacja powodują, że można kogoś "kopnąć w tyłek". Powiedziałem, że będę się cieszył z każdego kopniaka, którego wymierzą - wygrają akcję w bloku, wygrają seta, a tu się okazało żeśmy wygrali mecz. Jest to dla nas ogromny sukces i zadowolenie z tego, co do tej pory robiliśmy - mówi trener Jacek Skrok.
Turniej finałowy pucharu Polski odbędzie się 10 i 11 marca w Nysie. W półfinale Radomka zagra z Grotem Budowlanymi Łódź (10 marca o 17:30). W drugim półfinale ŁKS Commercecon Łódź zmierzy się z Eneą PTPS Piła. - Musimy się na to przygotować - dodaje trener Jacek Skrok: