Radomiak od pierwszych minut sprawiał wrażenie drużyny bardziej zmotywowanej. "Zieloni" długo utrzymywali się przy piłce, co udokumentowali w 5. minucie. Gola na 1:0 strzelił Chinonso Agu. W 12. minucie było już 2:0. Dobrą akcję Radomiaka wykończył Patryk Mikita. "Zieloni" na tym nie poprzestali i w 32. minucie było już 3:0. Tym razem do siatki trafił Peter Mazan. W 40. minucie mogło być już 4:0, ale po strzale głową piłka minimalnie minęła słupek bramki Adriana Hartleba. W końcówce pierwszej połowy Radomiak miał jeszcze rzut wolny. Z 18 metrów strzelał Damian Szuprytowski, ale trafił w mur.

 W drugiej połowie Radomiak kontynuował dobrą i ofensywną grę. W 48. minucie rajdem przez pół boiska popisał się Peter Mazan, odegrał na prawą stronę do Damiana Szuprytowskiego, ale ten stracił piłkę. W 50. minucie Gwardia wyprowadziła jeden z nielicznych kontrataków. Z 18 metrów strzelał Michał Szubert, ale zbyt lekko, żeby zaskoczyć Huberta Gostomskiego. W kolejnych minutach Gwardia atakowała, jednak dobrze w obronie spisywali się piłkarze Radomiaka. W 63. minucie powinno być 4:0. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową strzelał Martin Klabnik. Piłka trafiła wprost w Adriana Hartleba. Nietypowa sytuacja miała miejsce w 68. minucie. Maciej Szmatiuk podał do swojego bramkarza, a ten złapał piłkę w polu karnym. Radomiak miał rzut wolny pośredni. Peter Mazan huknął jednak w poprzeczkę. W 87. minucie Radomiak podwyższył prowadzenie. Z rzutu wolnego z ostrego kąta strzelał Winsztal, piłkę wypuścił bramkarz Gwardii, a tę dobił Jakub Rolinc. W doliczonym czasie gry Rolinc strzelił swojego drugiego gola i podwyższył prowadzenie na 5:0!

Radomiak Radom - Gwardia Koszailin 5:0 (3:0)

Gole: '5 Agu, '12 Mikita, '32 Mazan, '87 i '90 Rolinc