Mecz rozpoczął się dobrze dla gospodarzy. Już w trzeciej minucie z rzutu wolnego gola zdobył Patryk Skórecki. Piłkarze Radomiaka przeważali, ale nie potrafili wykończyć akcji. Warto podkreślić, że przez większość meczu radomianie nie potrafili oddać celnego strzału na bramkę Błękitnych.

Na drugą połowę piłkarze Radomiaka wyszli nastawieni bardzo ofensywnie. „Zieloni” raz po raz atakowali bramkę Błękitnych, ale wciąż brakowało celności. W 56. minucie doskonałą sytuację miał Damian Szuprytowski, który wyszedł sam na sam i... strzelił kilkanaście metrów nad bramką. W 67. minucie z dystansu strzelał Mikita, jednak wprost w bramkarza Błękitnych. Piłka wpadła do siatki w 78. minucie. Z dystansu ponownie strzelał Mikita, dobijał Rolinc, ale sędzia dopatrzył się spalonego. W końcówce Radomiak utrzymywał się przy piłce, a gospodarze byli nastawieni na kontry. Wynik nie zmienił się i „Zieloni” przegrali wiosną już czwarty mecz.

Błękitni Stargard – Radomiak Radom 1:0 (1:0)

Bramka: ‘3 Skórecki