- Szukałam nowości. Jestem dosyć młodym nauczycielem wychowania fizycznego, dlatego chciałam urozmaicić nasze zajęcia. Zaczęłam szperać w internecie i natrafiłam na grę czukbol - mówi Emilia Górska, nauczyciel w-f w VI LO im. J. Kochanowskiego w Radomiu.

Geneza gry jest bardzo ciekawa. Stworzył ją w latach 70-tych ubiegłego wieku biolog dr Hermann Brandt. Nowa dyscyplina miała być wolna od kontuzji. Kluczem jest zakaz bezpośredniego kontaktu między zawodnikami. - Podczas tej gry skupiamy się na piłce, na bramce. Nie interesuje nas natomiast przeciwnik - wyjaśnia Emilia Górska. Wykorzystywana jest piłka do piłka ręcznej, specyficzne są za to bramki. - To jest taka siateczka, rozciągnięta na metalu, która odbija tę piłkę jak od trampoliny - dodaje. Gra po 7 zawodników. Podają sobie piłkę i celują w bramkę. Nie ma kozłowania. - Podczas jednej akcji mamy trzy podania. Trzecie ma być już zakończone rzutem na bramkę. Zawodnik może trzymać piłkę maksymalnie 3 sekundy i może z nią zrobić trzy kroki na boisku. Jedynym przechwytem piłki jest chwyt piłki od bramki. Nie skupiamy się na zawodniku oddającym rzut, tylko na bramce - mówi inicjatorka gry w Radomiu.

Wkrótce odbędzie się pierwsze spotkanie informacyjne na temat czukbolu. Zaproszeni są nauczyciele wychowania fizycznego, ale i wszyscy zainteresowani nową dyscypliną w Radomiu. Informacje można będzie znaleźć na stronie internetowej http://kochanowski.iq.pl lub TU.