SPORT
Remis Radomiaka w hicie kolejki
Piłkarze Radomiaka zremisowali z Widzewem Łódź 0:0.
Mecz na szczycie 2. ligi rozpoczął się lepiej dla Widzewa. Gospodarze już w 5. minucie wywalczyli rzut karny. Tego jednak zmarnował Mąka. W 12. minucie piłka wpadła do bramki Radomiaka, ale Wolsztyński był na spalonym. Ten sam zawodnik próbował jeszcze swojego szczęścia dwie minuty później. Radomiak przetrwał natarcie Widzewa i przejął inicjatywę, jednak "Zieloni" nie potrafili stworzyć dogodnej sytuacji bramkowej. W 36. minucie strzelał Mikita, ale jego strzał nie sprawił problemu Wolańskiemu. Do końca pierwszej połowy wynik nie zmienił się.
Drugą połowę Radomiak rozpoczął od ataku. Już na początku strzał z dystansu oddał Leandro. W 58. minucie szansę na gola miał Widzew. Strzelał Michalski, jednak dobrze interweniował Artur Haluch. W 63. minucie groźną akcję przeprowadzili piłkarze Radomiaka. Ostatecznie piłka trafiła do Leandro, którego strzał został zablokowany i "Zieloni" wywalczyli rzut rożny. Korner mógł zmienić się w gola. Bramkarz Widzewa minął się z piłką wrzuconą w pole karne, Radomiak dwukrotnie próbował wpakować futbolówkę do bramki, ale obrońcy drużyny z Łodzi zablokowali strzały. W 70. minucie ponownie z dystansu uderzał Leandro. Strzał Brazylijczyka przeleciał jednak nad poprzeczką. W 81. minucie Radomiak miał kolejną szansę. Strzelał Makowski, piłkę odbił Wolański, ale dobitkę Rolinca również obronił bramkarz Widzewa. Gole w tym meczu nie padły. Remis 0:0.
Widzew Łódź - Radomiak Radom 0:0 (0:0)