Wyścig podzielony był na cztery dystanse. Najdłuższy liczył ponad pięćdziesiąt kilometrów po lasach, polach i ulicach. Najszybciej trasę pokonał Kamil Kuszmider z KK Catena Wyszków – dokładnie w godzinę 43 minuty 46 sekund i 42 setne sekundy. Niemalże w tej samej chwili, bo trzy dziesiąte sekundy później linie mety przejechał Adrian Kuczyński z tego samego klubu. Nie był to przypadek, ponieważ kolarze od samego początku przyjęli taką strategię:

Jako pierwszy zawodnik z Kozienic na metę dojechał Marcin Kosiński z Enea Energia Kozienice. Warto podkreślić, że nie jest to jego pierwsze zwycięstwo:

Nauczycielem wychowania fizycznego jest również Tomasz Trela, radny powiatu kozienickiego. Jak przyznał, cieszy się, że powiat kozienicki już od siedmiu lat może uczestniczyć w organizacji tej imprezy:

Dyrektorem wyścigu od samego początku jest Marcin Wasiołek, któremu Kozienice szczególnie przypadły do gustu, gdyż nie są to jedyne zawody jakie w mieście organizuje:

Wyniki jakie padły w Kozienicach nie robią się same. Najlepsi zawodnicy przyznają, że na wytężony trening poświęcają kilkanaście godzin tygodniowo. Nasuwa się pytanie czy to wciąż tylko hobby, czy już coś więcej:

Cieszy widok pasjonatów kolarstwa, którzy przyjeżdżają do Kozienic z różnych stron Polski, ale nie mniej cieszą zawodnicy najmłodsi, którzy mając zaledwie kilka lat odważyli się, aby wziąć udział w konkurencji mikro, tak jak pięcioletni Mikołaj, który na wyścig przyszedł z tatą:

W tym roku w zawodach wzięło udział ponad 80 kolarzy.