Piłkarze Radomiaka mieli okazję już w trzeciej minucie. Karol Angielski próbował lobować bramkarza i piłka wpadła wprost w ręce Gradeckiego. W kolejnych minutach do głosu doszła Wisła Płock. W 6. minucie z rzutu wolnego uderzał Dominik Furman, ale dobrą interwencją popisał się Filip Majchrowicz. W 14. minucie bramkarz gospodarzy wybijał piłkę spoza pola karnego, a ta trafiła wprost pod nogi Mateusza Radeckiego. Próba strzału z połowy okazała się jednak niecelna. Wisła Płock objęła prowadzenie w 19. minucie. Błąd popełnił Michał Kaput, który stracił piłkę, ta trafiła do Kolara i napastnik gospodarzy wpakował ją do bramki. W 23. minucie mogło być 2:0. Po strzale Szwocha piłka minęła Majchrowicza, jednak z tyłu stał Mateusz Cichocki i to dzięki niemu gospodarze nie podwyższyli prowadzenia. Minutę później mogło być 1:1. Prawą stroną pobiegł Mario Rondon, Wenezuelczyk miał przed sobą tylko bramkarza, ale zamiast strzelać, to próbował dośrodkować. W końcówce pierwszej połowy Radomiak przeważał, ale wynik nie zmienił się.

Druga połowa rozpoczęła się od akcji Wisły Płock. Sytuację do strzelenia gola miał Kolar, jednak napastnik nie wykorzystał sytuacji, a na dodatek sędzia pokazał spalonego. W 57. minucie bliski wyrównania był Jakubik. Jego strzał przelecial niewiele nad poprzeczką bramki Gradeckiego. W 59. minucie Wisła Płock zmarnowała stuprocentową sytuację. W 77. minucie Radomiak stracił piłkę tuż przed swoim polem karnym. Warchoł zmarnował jednak doskonałą okazję do podwyższenia wyniku. W 85. minucie próbował Sekulski, ale na posterunku był Majchrowicz. Zmiany, których dokonał trener Dariusz Banasik nie przyniosły efektu. Radomiak przegrał 0:1.

Wisła Płock - Radomiak Radom (1:0)

Gol: 19' Kolar