Turniej rozpoczął się w piątek. W sobotę rozegrano mecze o trzecie i pierwsze miejsce. Zwycięzcą pierwszego spotkania była drużyna Barkom Kazhany Lwów, która pokonała Luk Politechnika Lublin. Później mogliśmy zobaczyć walkę o tytuł zwycięzcy turnieju między Cerrad Enea Czarnymi Radom, a siatkarzami Indykpolu AZS Olsztyn. Pierwszy set należał do Olsztyna, a dwa kolejne do Radomia. Większość kibiców zgromadzonych w kozienickiej hali sportowej sercem była z Czarnymi, jednak kiedy w czwartym secie AZS uciekł wojskowym na pięć punktów nikt nie miał wątpliwości, że wszystko rozegra się w piątym secie.

W tie-breaku sytuacja powtórzyła się. W połowie tego seta siatkarze z Olsztyna zostawili Czarnych kilka punktów za sobą i tej straty drużynie z Radomia nie udało już się odrobić. 

Trener Czarnych Jakub Bednaruk powiedział, że pomimo wyniku jest zadowolony z meczu finałowego z Olsztynem, ponieważ drużyna wyciągnie z niej lekcję na rozpoczynającą się za trzy tygodnie ligę.

Turniejowi w Kozienicach przyglądał się m.in. poseł Andrzej Kosztowniak. - Ewidentnie u Czarnych brakuje środka. Mam nadzieję, że po powrocie Lemańskiego sytuacja poprawi się - powiedział poseł.

Turniej w Kozienicach ma charakter przygotowawczy dla najlepszych drużyn w kraju i od lat jest organizowany przez Gminę Kozienice przy wsparciu Enei Wytwarzanie. - Cieszę się, że turniej Partnerstwa Regionalnego po raz kolejny zorganizowaliśmy w Kozienicach. Dzięki temu osoby zgromadzone dzisiaj w kozienickiej hali sportowej miały okazję obejrzeć sportowe widowisko na najwyższym poziomie - powiedział wiceburmistrz Kozienic Mirosław Pułkowski: