Na pierwszym treningu nie pojawili się Timo Tammemaa oraz Mauricio Borges. Pierwszy przebywa na zgrupowaniu kadry, a drugi dołączy do drużyny w sierpniu.

- Tu jest mieszkanka ludzi, którzy byli w tym klubie w poprzednim sezonie i kilku zupełnie nowych zawodników i członków sztabu. Chcielibyśmy, żeby to, co nie hulało w poprzednim sezonie, zaczęło funkcjonować, ale też nie rezygnujemy z dobrych rzeczy - mówi trener Jacek Nawrocki.

Drużyna ma już plan przygotowań do nowego sezonu. Pierwszy okres Czarni spędzą na obiektach w Radomiu. Później pojadą na kilka turniejów.

- Czeka nas kilka turniejów. Pierwszy będzie pod koniec sierpnia w Lublinie i Świdniku, później w Radomiu i Kozienicach, Suwałkach i na koniec pojedziemy grać do Gorlic. Wszędzie są po 2-3 mecze. Ten zespół potrzebuje grania i zgrania - tłumaczy trener.

Trener Jacek Nawrocki nie stawia przed drużyną konkretnych celów.

- Chcemy wychodzić na każde spotkanie i grać o punkty, nie obawiając się żadnego z naszych przeciwników. Chcielibyśmy grać o najwyższe cele, ale ta liga potrafi weryfikować. Nie chcę dzisiaj składać żadnych buńczucznych zapowiedzi - kończy trener.

Rozgrywający Paweł Woicki liczy, że zwycięstwa pojawią się już na samym początku sezonu.

- To drużyna, w której jest bardzo wielu walczaków i chłopaków z charakterem. Ciężko to pokazywać, jak się przegrywa. Wygrywanie będzie bardzo ważne od początku - każdy meczu kontrolny i trening będą ważne, żeby być przygotowanym mentalnie - mówi Paweł Woicki.

Po długiej kontuzji do pełnych treningów powrócił Michał Ostrowski. Jak sam podkreśla, poprzedni sezon to już zamknięty rozdział.

- Nie chcemy myśleć o poprzednim sezonu. Myślę, że jest w nas chęć udowodnienia, że nie jesteśmy tak słabi, jak to wyglądało w tamtym roku. W każdym z nas jest ambicja, żeby udowodnić sobie i kibicom, że potrafimy grać w siatkówkę - mówi Michał Ostrowski.

Pierwsza kolejka PlusLigi zaplanowana jest na pierwszy weekend października. Cerrad Enea Czarni Radom zagrają na wyjeździe z LUK Lublin.