Piłka nożna
Po rewanż z Zagłębiem Lubin
Radomiak zagra w niedzielę na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Będzie to okazja do rewanżu za porażkę 1:6 w poprzednim meczu.
Obie drużyny w tym sezonie radzą sobie podobnie i mają taki sam bilans - 2 zwycięstwa, 2 remisy i 1 porażkę. W Radomiaku jest coraz lepsza sytuacja kadrowa. Do treningów wrócił Tiago Matos.
- Sytuacja kadrowa jest dobra. Praktycznie wszyscy zawodnicy są gotowi. Do pełni zdrowia wraca też Tiago Matos. Miejmy nadzieję, że niedługo będziemy mogli z niego skorzystać - mówi trener Mariusz Lewandowski.
Poprzedniego meczu nie dokończył Maurides. Uraz nie okazał się jednak poważny i napastnik jest gotowy do gry.
Wciąż nieznana jest sytuacja Filipa Majchrowicza. Na razie bramkarz trenuje z zespołem, choć ma oferty z innych klubów.
- Jest jeszcze w zespole. Jak były zawirowania, tak są i dzisiaj. Jak nic się nie wydarzy, to w tym meczu będzie brany pod uwagę do dwudziestki meczowej - tłumaczy trener.
Dla Radomiaka mecz z Zagłębiem będzie okazją do rewanżu za poprzednie spotkanie obu drużyn, w którym "Zieloni" przegrali 1:6.
- Zagraliśmy wtedy bardzo słabo. Na ten mecz nie trzeba nikogo nastawiać. Wszyscy wiedzą, co mają robić. Jesteśmy innym zespołem, niż byliśmy. Dzisiaj to wszystko wygląda inaczej - podkreśla Mariusz Lewandowski.
Mecz Zagłębie Lubin - Radomiak Radom rozpocznie się w niedzielę (21 sierpnia) o godzinie 15:00.