Piłka nożna
Zwycięstwo Radomiaka po dwóch golach w doliczonym czasie gry!
Piłkarze Radomiaka wygrali ze Śląskiem Wrocław 2:0. Oba gole padły w doliczonym czasie gry. Goście kończyli ten mecz w ósemkę.
Radomiak wyszedł na ten mecz osłabiony. Z powodu kontuzji nie zagrali między innymi Filipe Nascimento i Thabo Cele. Do kadry meczowej wrócił natomiast Pedro Justiniano, który pauzlował za kartki.
W pierwszej połowie niewiele się działo. Obie drużyny grały powoli i z akcji niewiele wynikało. Dopiero w 30. minucie groźnie strzelił Yeboah, ale nie przyniosło to gola. Napastnik Śląska ponownie uderzył w 41. minucie i tym razem celnie, ale na posterunku był Gabriel Kobylak. Radomiak miał jedyną okazję do strzelenia gola w doliczonym czasie pierwszej połowy. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego na strzał z woleja zdecydował się Luis Machado, ale czujny był bramkarz Śląska.
Na drugą połowę Radomiak wyszedł ofensywnie nastawiony. Za Daniela Łukasika wszedł Maurides. "Zieloni" coraz groźniej atakowali, czego efektem była czerwona kartka dla Łukasza Bejgera. Obrońca Śląska faulował wychodzącego na czystą pozycję Alvesa. Kilka minut później kolejną sytuację miał Machado. Strzał Portugalczyka trafił jednak w słupek. Od 90. minuty Śląsk grał w "9". Drugą żółtą kartkę dostał Konrad Poprawa. W doliczonym czasie gry po dośrodkowaniu z rzutu rożnego gola strzelił Maurides. Po tej bramce doszło do spięcia między piłkarzami obu drużyn. Efektem tego była kolejna czerwona kartka dla Śląska. Radomiak grając z przewagą trzech piłkarzy zdołał strzelić jeszcze jednego gola. Ponownie do bramki trafił Maurides!
Radomiak Radom - Śląsk Wrocław 2:0 (0:0)
Gol: Maurides 90+2, 90+5