Kozienice, Radom, Połaniec, Piła, Poznań, czyli miejscowości gdzie obecna jest Enea miały swoich reprezentantów na VI Mistrzostwach Grupy Kapitałowej Enea w Tenisie Stołowym. 32 zawodników zmierzyło się w czterech kategoriach. Drugi rok z rzędu Najlepszym zawodnikiem ligowym został Marcin Pawlak z LKTS Luboń – pracownik Enei Operator, który na co dzień gra w III lidze:

Wśród ligowców Mistrzostwa na drugim miejscu zakończył Piotr Kołdyka, a podium zamknął pracownik Enei Wytwarzanie Artur Moroz grający w Broni Radom:

Po najwyższy laur przeznaczony dla amatorów sięgnął Łukasz Skrzęta z Elektrowni Połaniec, który w Mistrzostwach wziął udział po czteroletniej przerwie:

Poza Łukaszem na podium amatorów stanęli: Wojciech Stankiewicz i Michał Mikołajczyk.

Miejsca na podiach w dwóch pozostałych kategoriach przedstawiają się następująco:

Zawodnicy do 40 lat:
1. Pawlak Marcin
2. Kołdyka Piotr
3. Kozłowski Jarosław

Zawodnicy powyżej 40 lat:
1. Jędrzejewski Bohdan
2. Moroz Artur
3. Marchelewski Jarosław

Powodów do zorganizowania tego typu zawodów jest kilka. Po pierwsze Enea Wytwarzanie jako spółka odpowiedzialna społecznie promuje zdrowe nawyki, w tym uprawianie sportu wśród swoich pracowników co podkreślił wiceprezes Jan Mazurkiewicz:

Po drugie Mistrzostwa w Kozienicach zainicjował poprzedni prezes Enei Wytwarzanie Krzysztof Figat, który sam był miłośnikiem tenisa stołowego, o czym przypomniał rzecznik spółki Piotr Kutkowski:

Po trzecie należy pamiętać, że Enea współpracuje z Polskim Związkiem Tenisa Stołowego, a pod patronatem spółki gra m.in. nasza najlepsza tenisistka stołowa Natalia Partyka. Z tego względu w sobotę do Kozienic przyjechał Adrian Majchrzak z Bogorii Grodzisk Mazowiecki wraz z trzynastoletnim zawodnikiem klubu Aleks Pakuła, który mimo młodego wieku ma już na swoim koncie niemałe sukcesy:

Enea wspiera również kluby grające w niższych ligach takie jak chociażby KTS Kozienice. - Jeśli ktoś z Kozienic stanie dzisiaj na podium to możemy być pewni, że będzie to nasz zawodnik klubowy - powiedział prezes KTS-u Mariusz Kuryłek:

Mistrzostwa to nie tylko gra, ale również integracja i miło spędzony czas wśród ludzi, których łączy praca i pasja do tenisa stołowego.