Siatkówka
Metro odjechało KKS-owi
Siatkarze Enei KKS-u Kozienice przegrali na własnym parkiecie z KS Metro Warszawa 0:3.
Mecz KKS rozpoczął w tym samym składzie, co ostatnie spotkania. Na parkiecie zameldowali się: Wojciech Ranecki na rozegraniu, Michał Koryciński i Jakub Baranowski na przyjęciu, Maciej Kałasz i Michał Trąbka na środku, Piotr Skałbania w ataku i Robert Głogowski na libero.
Goście dysponowali kapitalnym przyjęciem. Zagrywki KKS-u nie robiły na nich wrażenia. Spora w tym zasługa bardzo dobrze dysponowanego, doświadczonego libero Tomasza Głoda (byłego siatkarza m.in. Resovii, Będzina czy Avii). W efekcie KKS w tym spotkaniu miał tylko jednego asa i to na samym początku. Co więcej, goście bardzo mało mylili się też przy własnym serwisie i potrafili sprawić sporo trudności. Po obu stronach dobrze wyglądała zarówno gra w obronie, asekuracja, jak i gra blokiem. Dawno nie widzieliśmy w kozienickiej hali tylu udanych bloków po obu stronach siatki. Nie oznacza to braku widowiskowych ataków.
W pozostałych meczach 7. kolejki Arka pokonała 3:0 Centrum Augustów, Sparta 3:0 Campera Wyszków, MOS 3:1 AZS UWM Olsztyn, a rezerwy Lechii 3:1 Trójkę Międzyrzec Podlaski. Mecz Czarnych i Spały został ustalony na 23 listopada. Liderem pozostaje Arka, a KKS po tej kolejce pozostaje na 5. lokacie.
A już za tydzień KKS zagra na wyjeździe z innym stołecznym zespołem – MOS-em Wola Warszawa. Kolejny mecz u siebie 26 listopada. Wówczas w hali przy ul. Głowaczowskiej kozieniczanie podejmą AZS UWM Olsztyn.
Enea KKS Kozienice – KS Metro Warszawa 0:3 (22:25, 21:25, 20:25)
KKS: Ranecki, M. Koryciński, Baranowski, Kałasz, Trąbka, Skałbania, Głogowski (libero) oraz Obremski, B. Koryciński
Metro: Obuchowicz, Gawryś, Mikołajczak, Bakaj, Zimoląg, Tataruch, Głód (libero)