Na początku pierwszego seta, obie drużyny grały punkt za punkt i nie pozwalały na zwiększenie dystansu pomiędzy sobą. Przełom nastąpił przy stanie 8:9 po skutecznym ataku Martyny Świrad. Od tego momentu, Radomka z każdą akcją powiększała swoją zaliczkę punktową i prowadziła już czterema ,,oczkami” (10:14). Niestety, w mgnieniu oka ta przewaga została zlikwidowana. Rzeszowianki grały coraz lepiej. Najpierw doprowadziły do remisu, a następnie ,,odjechały” swoim rywalkom na kilka punktów co okazało się nie do odrobienia. Pewnie zwyciężyły w pierwszym secie do 21.

O ile w pierwszej partii, siatkarki Błażeja Krzyształowicza nawiązywały walkę z Developresem, tak w kolejnej odsłonie nie potrafiły wznieść się na poziom o wiele lepiej dysponowanych przeciwniczek. Przewaga gospodyń była widoczna od pierwszej wymiany. Z każdą kolejną dystans się zwiększał. Druga część tego pojedynku zakończyła się kompletną dominacją wicemistrzyń Polski, które wygrały tego seta do 15.

Trzecia odsłona, choć bardziej wyrównana na początku niż poprzednia, również była rozgrywana pod dyktando zawodniczek Stephane’a Antigi. Raz za razem kończyły one swoje akcje i w kolejnych fazach tej partii pokazywały jak bardzo zasługują na zwycięstwo w tym spotkaniu. Ostatni set zakończył się jeszcze bardziej efektownie niż pozostałe. Tym razem Radomka Radom przegrała, tracąc aż 11. punktów do srebrnych medalistek z poprzedniego sezonu.

Kolejny pojedynek Moya Radomka Lotnisko Radom stoczy w niedzielę, 4 grudnia o godz. 19:00. Przeciwniczkami radomianek będzie beniaminek TauronLigi czyli Roleski Grupa Azoty Tarnów.

Developres Bella Dolina Rzeszów – Moya Radomka Lotnisko Radom 3:0 (25:21, 25:15, 25:14)