Podczas pierwszego seta warunki gry dyktowały aktualne mistrzynie Polski, którym zależało na wygraniu tego spotkania w trzech partiach. Gospodynie bardzo dobrze grały w bloku i obronie. Ich przewaga od początku wynosiła kilka punktów i systematycznie się powiększała. Chemik otworzył ten mecz bardzo mocno i do 16. rozprawił się z Radomką Radom.

W kolejnej części tego spotkania, przynajmniej do pewnego momentu, różnica pomiędzy obiema drużynami nie była widoczna tak wyraźnie jak w poprzednim secie. Przy stanie 8:7 siatkarki Marka Mierzwińskiego ponownie zaczęły ,,odjeżdżać” swoim rywalkom. Po chwili na tablicy wyników widniała już ośmiopunktowa przewaga faworytek (16:8). Po raz kolejny górą był policzanki, które wygrały drugą partię do 21.

Ostatni set był tylko dopełnieniem formalności przez przeciwniczki drużyny z województwa mazowieckiego. Uczestniczki Ligi Mistrzyń miały pod pełną kontrolą tą odsłonę jak i całe spotkanie. Nie pozwoliły sobie na oddanie inicjatywy zespołowi z Radomia, który w tym sezonie ewidentnie zawodzi. Ostatecznie, radomianki przegrały ostatnią część meczu do 18. jak i całe spotkanie 0:3.

Kolejną potyczkę Moya Radomka Lotnisko Radom rozegra na wyjeździe już w najbliższą niedzielę, a dokładniej 8 stycznia. Będzie to starcie dwóch ostatnich drużyn w tabeli. Na przeciw Radomce wyjdą zawodniczki Legionovii Legionowo, które w obecnej edycji Tauron Ligi nie wygrały ani jednej rywalizacji mając na koncie 0 punktów. Początek o godz. 19:00.

Grupa Azoty Chemik Police – Moya Radomka Lotnisko Radom 3:0 (25:16, 25:21, 25:18)