Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
ALEJA GWIAZD
Mariusz Syta
Patron dnia: św. Stanisław Kazimierczyk, prezbiter
Dziś jest: Niedziela, 05 maja 2024

RADOM

Radomska komunikacja zdała egzamin

środa, 02 listopada 2016 19:49 / Autor: Elżbieta Warchoł
Radio Plus Radom
Elżbieta Warchoł

1 listopada po radomskich ulicach kursowało aż 165 autobusów miejskich!

Jak informuje MZDiK- ponad 130 autobusów obsługiwało 1 listopada 2016 roku trasy do dwóch największych cmentarzy w Radomiu: na Firleju i na Borkach. W rejonie Borek wprowadzone zostały zmiany w organizacji ruchu, dzięki temu autobusami można było dostać się najszybciej. W tym roku usprawniony został ruch w rejonie cmentarza komunalnego. Wprowadzenie kompleksowych zmian było możliwe dzięki oddaniu do użytku całego nowego przedłużenia ulicy Mieszka I. Zeszłoroczne doświadczenia oraz pierwsza próba w tegoroczną Wielką Sobotę pozwoliły na wdrożenie w okresie dnia Wszystkich Świętych nowej, docelowej i wreszcie kompleksowej organizacji ruchu. Zasada była prosta- pojazdy indywidualne mogły wjeżdżać od Warszawskiej w Ofiar Firleja bądź Witosa, a wyjeżdżały przez nową Mieszka I. Dzięki temu nie było już konieczności wprowadzania objazdu przez Wielogórę dla pojazdów wyjeżdżających sprzed północnej bramy cmentarza na Firleju. Autobusy komunikacji miejskiej dojeżdżały objazdami przez Józefów (od ronda Powstańców Warszawy) w przeciwnym kierunku niż samochody. Wprowadzenie tak zwanych kontrapasów umożliwiło podjeżdżanie w rejon obu południowych bram nekropolii. Przystanek końcowy został zlokalizowany w zbudowanej w październiku nowej zatoce parkingowej obok pawilonów handlowych. Dzięki temu, że ma ona aż około 130 metrów, bez problemów mogło się zmieścić tam równocześnie od sześciu do ośmiu autobusów. Od jednej albo drugiej bramy do przystanku trzeba było pokonać od 40 do maksymalnie około 150 metrów, co było bardzo dużym udogodnieniem dla pasażerów. Przy ulicy Witosa od przystanku do północnej bramy nekropolii było około 80 metrów. W poprzednich latach miejskie autobusy musiały stać w korku już od ulicy Warszawskiej, razem z pozostałymi pojazdami. Teraz jazda odbywała się płynnie dzięki kontrapasowi. W stronę centrum miasta autobusy sprzed obu bram wyjeżdżały swoimi stałymi trasami.
Korków na dojazdach do cmentarza na Firleju nie dało się uniknąć, ale można było je ograniczyć w drodze powrotnej, gdyby nie zamieszanie na rondzie Powstańców Warszawy. Powodowali je kierowcy, którzy chcieli jechać do nekropolii przez Józefów. Niestety, bardzo duża liczba samochodów przyczyniła się do korków. Największe utrudnienia były około południa na ulicach Dębowej, Limanowskiego, Warszawskiej, Ofiar Firleja, Witosa i Wapiennej. Koło cmentarzy trudno było znaleźć wolne miejsca. Linie do dwóch największych cmentarzy obsługiwało 1 listopada około 130 pojazdów. Najczęściej jeździły linie: 4 (co około 2- 3 minuty), CM (co 3 minuty) i 13 (co 5 minut). Niewiele ustępowały im również linie: C9 (co 7 minut), 12 (co 8 minut) i 1 (co 9 minut). Uwzględniając maksymalne częstotliwości kursowania we Wszystkich Świętych, autobusy do cmentarza na Borkach wykonywały w każdą stronę po 73 kursy na godzinę. To oznacza, że co niespełna minutę na któryś z okolicznych przystanków podjeżdżał autobus z kolejnymi pasażerami. Na Firleju w każdą stronę (do centrum miasta lub z powrotem) jeździły 72 wozy na godzinę- czyli obie duże nekropolie miały podobną łączną częstotliwość. (za: MZDiK)

.