Decyzja o przekształacaniu na powrót szpitali jednoimiennych i powrotu do innej działalności szpitalnej podytkowana jest spadającą od kilku tygodni liczbą zakażonych COVID-19. – Jeśli patrzymy na ilości wolnych łóżek w szpitalach jednoimiennych, mamy zajętych 2 200 łóżek i 80 respiratorów. To pokazuje, że coraz mniejsza jest ta groźba przepełnienia szpitali – mówił podczas konferencji prasowej szef resortu zdrowia. – W związku z tym podjęliśmy decyzję, że będziemy sukcesywnie przywracać funkcję normalnej pracy w szpitalach jednoimiennych. Zaczniemy tam, gdzie jest najmniej zakażeń – dodał.

W Radomskim Szpitalu Specjalistycznym na ok. 230 łóżek jest 64 pacjentów, w tym 32 zakażonych koronawirusem.

Ze względu na utrzymującą się, ograniczoną liczbę zakażonych, władze Radomia rozważają możliwość powrotu szpitala do pierwotnego charakteru działania - mówi wiceprezydent Jerzy Zawodnik:

- Jeżeli liczba osób zakażonych koronawirusem będzie spadać, niewykluczone, że będziemy wnioskować u wojewody o przekształenie na powrót usług świadczonych przez lecznicę - dodaje wiceprezydent.

Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł monitoruje sytuację w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym. Bierze on pod uwagę powrót do pierwotnej funkcji i przyjmowania wszystkich pacjentów - nie tylko zakażonych koronawirusem - mówi rzecznik wojewody Ewa Filipowicz:

Minister zdrowia zapewnił jednocześnie, że decyzja o pprzekształcaniu szpitali jednoimiennych, nie oznacza likwidacji całej sieci tych szpitali. - Mechanizm będzie wykorzystywany w przypadku, kiedy doszłoby do kolejnej fali zachorowań - dodał. Ta, dodajmy spodziewana jest na jesieni.