Dzięki darczyńcom i wolontariuszom w domach 56 potrzebujących rodzin, w których być może do teraz królowały niepokój, pustka i poczucie opuszczenia – zagoszczą w ten weekend spokój, nadzieja i uśmiech - mówi liderka Szlachetnej Paczki w Radomiu Marta Kapusta:

Tak, jak w rodzinie samotnej matki wychowującej dwie córki, w tym jedną niepełnosprawną, której zdecydował się pomóc prywatny przedsiębiorca Tomasz Stolarek:

- Po raz pierwszy bierzemy udział w tej szlachetnej akcji. Wierzymy wraz z żoną i córką Hanią, że dobro wraca, a zakupy, które zrobiliśmy sprawią choć odrobinę radości - dodaje.

- Ale takich rodzin w potrzebie jest o wiele więcej. Nie wszystkim, niestety, możemy pomóc. Staramy się dawać wędkę, która ma motywować do zmiany swojego życia - tłumaczy Marta Kapusta.

Z takiej szansy skorzystała m.in. wolontariuszka Monika Szczepanik. Kiedyś sama potrzebowała pomocy. Dziś dziękuje za okazane dobro i z innymi dzieli się tym, co ma najcenniejszego:

Szlachetną Paczkę tworzą tysiące osób: darczyńców, wolontariuszy, partnerów biznesowych i przyjaciół. Razem poruszają wielką machiną dobra, w której jeden człowiek pomaga drugiemu człowiekowi. - Dzięki temu, że są tacy ludzie, którzy chcą dzielić się własnym czasem i szczęściem tysiące potrzebujących rodzin w tym roku odzyskuje nadzieję. Szlachetna Paczka dziękuje wszystkim, którzy zaangażowali się w pomoc potrzebującym - dodaje liderka.

 Magazyn Szlachetnej Paczki zorganizowany został w tym roku w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 2 przy ul. Gagarina w Radomiu.