- Na naszym terenie działał oddział WiN "Dzidy" ppor. Mariana Sadowskiego. W rożnym czasie walczyło 66 żołnierzy i konspiratorów podziemia antykomunistycznego. Jednym z nich był brat mojej mamy Zofii, Zygmunt Kaszuba pseudonim "Cygan", skazany na 12 lat wiezienia. Dziewięciu z tych "Niezłomnych" poległo lub zostało straconych wyrokiem rejonowego sądu wojskowego w Kielcach - mówi Marek Sokołowski przedsiębiorca z Szydłowca, który zaangażował się w budowę pomnika:

Burmistrz Szydłowca Artur Ludew:

Inicjatywa uczczenia w Szydłowcu Żołnierzy Wyklętych po raz pierwszy pojawiła się kilka lat temu. Dopiero jednak obecnie, przy wsparciu Burmistrza Szydłowca Artura Ludewa, starosty Włodzimierza Górlickiego, Rady Miejskiej i Rady Powiatu, można widzieć tej idei zmaterializowaną formę. Tablica będzie umieszczona na przygotowanym postumencie w Parku Niepodległości i uroczyście odsłonięta 1 marca, w Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Inicjatorem upamiętnienia Niezłomnych Żołnierzy Podziemia Antykomunistycznego działających na terenie Powiatu Szydłowieckiego jest szydłowieckie Koło Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, którego zarządowi przewodniczy pani Zofia Pawlak. Pomocy w opracowaniu koncepcji i projektu udzieliła firma Marka Sokołowskiego. Koszt przedsięwzięcia szacowany jest na około 4 tysiące złotych, z czego połowę ponosi strona społeczna.