Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Agnieszka Morawska
Patron dnia: Najświętsza Maryja Panna, Matka Dobrej Rady
Dziś jest: Piątek, 26 kwietnia 2024

Wydarzenia

Ks. Marceli Prawica - legenda misji afrykańskich

sobota, 10 października 2020 09:48 / Autor: Weronika Chochoł
fot. Weronika Chochoł/Radio Plus Radom
Weronika Chochoł

Mówił "Życie to są ludzie", był niezwykle ciepły, pracowity, kochający Boga i ludzi. W ciągu jednej nocy potrafił napisać 40 listów do swoich przyjaciół... W Oratorium Świętego Filipa Neri w Radomiu odbyło się spotkanie poświęcone ks. Marcelemu Prawicy połączone z wernisażem wystawy fotograficznej poświęconej misjonarzowi.

Spotkanie odbyło się w ramach trwającego Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej. O ks. Marcelim Prawicy opowiedział jego przyjaciel i członek Fundacji Misja i Pamięć Księdza Marcelego Prawicy. Uczestnicy spotkania mieli okazję zapoznać się z biografią ks. Prawicy, ale również po prostu poznać go - nie poprzez daty i fakty, ale opowieści z codziennego życia.

Ksiądz Marceli Prawica miał mnóstwo przyjaciół w Polsce, Afryce i Anglii, gdzie uczył się języka angielskiego. Jako misjonarz nie tylko głosił Dobrą Nowinę, ale kiedy było trzeba stawał się kierowcą, lekarzem czy powiernikiem. Uważał, że "życie to są ludzie", dlatego tak trudno było mu wycofać się z życia na misji. Kiedy wrócił do kraju, przywiózł ze sobą podartą koszulę, spodnie, wymodlone brewiarze i masę pamiątek. Nigdy nie zapominał o kimś, kto prosił go o modlitwę, do swoich przyjaciół wysyłał wiele listów. Jednej nocy napisał ich aż czterdzieści! 

- Ksiądz Prawica obdarzył mnie przyjaźnią. Początkowo nic tego nie zapowiadało, w czasach, kiedy ja byłem w seminarium, ks. Prawica był taką ikoną misji, na którą patrzyło się z nabożeństwem. Później spotkaliśmy się w Końskich, w domu moich przyjaciół. To był niezwykły człowiek, spędziliśmy wiele czasu. Zwłaszcza niezapomniane były nocne debaty, dyskusje o teologii, o eschatologii - wspomina ks. Marek Jagodziński: 

 - Ksiądz Marceli Prawica otrzymał od Pana Boga cudowny dar - piękną osobowość - otwartą, życzliwą dla ludzi - zauważa ks. bp Piotr Turzyński: 

Spotkanie oraz zaprezentowane fotografie poruczyły uczestników: 

Ks. Marceli Prawica urodził się w 1939 r. w Warszawie, święcenia kapłańskie przyjął w 1963 r. w Sandomierzu z rąk bp. Jana Kantego Lorka. Pracował w parafiach w Szewnej, Końskich i Skarżysku - Kamiennej. 

Jako misjonarz pracował w Zambii. Gdy rozpoczął w Afryce posługę duszpasterską do najdalszej kaplicy miał prawie 300 kilometrów. Wspominał, że początki były trudne, bowiem każdy misjonarz musiał we własnym zakresie szukać środków na funkcjonowanie misji. Nie było wówczas Centrum Formacji Misyjnej, nie było również żadnego biura misyjnego. W 2007 r. ks. Prawica omal nie zginął, gdy podczas przejazdu samochodem został ostrzelany przez bandytów, a kula o włos ominęła jego głowę. W styczniu 2017 roku pomimo możliwości przejścia na zasłużoną kapłańską emeryturę, powrócił już po raz ostatni spełnić dzieło misyjne w Chingombe.

Zmarł w koneckim szpitalu w wieku 79 lat 17 września 2017 roku, jeden z najstarszych polskich misjonarzy.

W Wyższym Seminarium Duchownym w Radomiu znajduje się aula misyjna im. ks. Marcelego Prawicy. W sali gromadzone są wszelkiego rodzaju pamiątki misyjne.