Skromne uroczystości rozpoczęły się w kościele św. Barbary w Nieświniu. Mszę świętą odprawił tu ks. proboszcz Stanisław Nowak. Po niej uczestnicy obchodów zapalili znicze i złożyli kwiaty przy tablicy upamiętniającej wydarzenia sprzed 80 lat, która znajduje się przy świątyni. Na tablicy znajdują się nazwiska 26 osób rozstrzelanych w czasie wojny przez Niemców. Do mordu doszło po rozbiciu przez oddział Szarego koneckiego więzienia. Po akcji partyzanci zostali przyjęci przez okolicznych mieszkańców. Za tę pomoc zginęli z rąk żołnierzy niemieckich. – Zginęli ludzie, którzy mieli przed sobą przyszłość, u progu końca wojny. Zginęli niejako w kontrapunkcie do sukcesu Armii Krajowej, do rozbicia więzienia w Końskich. Sukces wywalczony w walce z okupantem rodził za sobą dramat rozstrzelanych. Taka to poplątana była nasza historia – mówił przy pomniku burmistrz Końskich Krzysztof Obratański. W uroczystości oprócz włodarzy miasta wzięli udział także okoliczni mieszkańcy, rodziny zamordowanych oraz delegacje.