Audycje Radiowe
Zbigniew Kuźmiuk gościem Bilansu Dnia
Rząd PO-PSL nie chciał walczyć z wyłudzeniami VAT - mówi Zbigniew Kuźmiuk, poseł Parlamentu Europejskiego, który był gościem Bilansu Dnia.
W ostatnich dniach media ujawniły treść notatki z 25 lutego 2015, w której dyrektor departamentu podatku od towarów i usług prosi o potwierdzenie ówczesnego wiceministra finansów Jarosława Nenemana o potwierdzenie decyzji ministra Mateusza Szczurka co do braku zasadności prowadzenia prac legislacyjnych mających na celu zmiany w ustawie o podatku od towarów i usług uszczelniające pobór tego podatku.
- Potwierdza to powszechne przekonanie, że pracownicy resortu finansów w szczególności departamentu podatku VAT, znali ogromną skalę wyłudzeń tego podatku i chcieli nowelizacji ustawy, natomiast kierownictwo resortu z jakiś powodów nie było tym zainteresowane - uważa poseł Kuźmiuk.
W Sejmie doszło do głosowania wniosków klubów Platformy i Nowoczesnej o odrzucenie w pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy o Solidarnościowym Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych.
- Wnioski zostały na szczęście odrzucone i prace będą trwały nadal, tak aby Fundusz mógł powstać od 1 stycznia 2019 roku. To zadziwiająca hipokryzja polityków Platformy i Nowoczesnej, bo przecież to z inspiracji posłów obydwu tych ugrupowań, a nawet przy ich pomocy kilkunastu opiekunów osób niepełnosprawnych razem ze swymi podopiecznymi, znalazło się w Sejmie na przełomie kwietnia i maja tego roku i w ten sposób zaczął się trwający 40 dni strajk okupacyjny - mówił poseł Kuźmiuk.
Z naszym gościem rozmawialiśmy także o trwającej kampanii samorządowej. Na banerach widnieją nazwiska znanych lokalnych polityków, takie jak: Rejczak, Kaca, Kowalski, czy Wójcik i wcale nie chodzi o Jana Rejczaka, Marcina Kacę, Jakuba Kowalskiego czy Dariusza Wójcika. Na banerach możemy dostrzec także nazwisko Kuźmiuk. Zbigniew Kuźmiuk? - Nie, to mój syn Mateusz. Właśnie kończy studia na wojskowej uczelni. Zdecydował się na start do Rady Miejskiej. Zawsze mi towarzyszył w mojej drodze politycznej. Wspierał mnie. Roznosił ulotki. Tu nie chodzi o nazwisko, lecz o działanie na rzecz tego regionu i miasta. Jeśli powiedzie się mojemu synowi, będę zadowolony - mówił poseł Zbigniew Kuźmiuk, z którym rozmawiał Radosław Mizera: