DIECEZJA RADOMSKA
Na ratunek zabytkowym kościołom
14 kościołów z diecezji radomskiej zostało zgłoszonych do ministerialnego programu ratowania drewnianych zabytków.
Przedstawiciele kurii diecezji radomskiej spotkali się z wojewodą w sprawie ratowania i konserwacji zabytków sakralnych na Mazowszu.
-Rozmawialiśmy o tym wielkim dziedzictwie kulturowym, którym są nasze świątynie, a także bardzo cenne zabytki w naszych świątyniach: obrazy, monstrancje, kielichy, krzyże. Jest bardzo dużo pamiątek mówiących o naszej ciekawej historii. Władze państwowe wyraziły ogromne zainteresowanie tymi naszymi problemami. Przedstawiiliśmy niektóre sprawy, jednak wojewoda nie ma takich dużych funduszy, którymi mógłby wspierać prace związane z zabytkami. Jak dotąd funkcjonują tylko dotacje unijne na określone cele, a tymi zajmuje się marszałek województwa. Pojawiła się także nadzieja, ze może powstanie w Polsce fundusz, którego celem będzie ochrona i ratowanie zabytków. Gdyby powstał taki fundusz, moglibyśmy liczyć na wsparcie władz wojewódzkich - mówi biskup radomski Henryk Tomasik.
Kuria diecezji radomskiej zgłosiła 14 kościołów do programu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, który dotyczy ratowania drewnianych zabytków.
- Niezależnie od tych, które zostały zgłoszone, mamy także inne. Niezwykle cennym zabytkiem jest zespół pobenedyktyński w Opactwie, podominikański w Wysokim Kole, bardzo ważny obiekt to jest Sieciechów, ale także nasza Fara, Katedra, kościoł w Bukównie, w Dobieszynie, w Goryniu, kilka świątyń i obiektów w Solcu, kościół w Smogorzowie, Wieniawa ma ciekawe ołtarze, Grabowiec, Jedlnia-Letnisko, Kaszów, kościół w Bielinach, w Łęgonicach, w Iłży, w Przysusze, czy kościół w Kowali. To oczywiście tylko niektóre ważniejsze obiekty, bo są także inne. Jest bardzo dużo obiektów do renowacji w samych świątyniach. To są przede wszystkim kielichy, monstrancje, krzyże zabytkowe, elementy wyposażenia kościołów. W sumie jest tych obiektów naprawdę dużo - wymienia biskup Henryk Tomasik.
Wymienione obiekty leżą na terenie województwa mazowieckiego. Są również inne - na terenie woj. świętokrzyskiego i woj. łódzkiego. - Tam także jest jeszcze dużo obiektów, które wymagają pomocy - kończy biskup radomski.