DIECEZJA RADOMSKA
Lek, który nie leczy
Bp Tomasik: szkoda, że lekarze nie wyjaśniają skutków przyjmowania pigułek "dzień po".
Biskup Henryk Tomasik wyraził zdumienie z powodu decyzji ministerstwa zdrowia, które zdecydowało, że preparat "ellaOne", będzie dostępny w Polsce bez recepty. To zalecenie Komisji Europejskiej, do którego zastosował się, choć nie musiał, polski resort zdrowia. Jednak nie wszystkie kraje członkowskie Unii Europejskiej zgodziły się na wprowadzenie pigułki bez recepty, wśród nich Węgry.
- To nie jest lek, który pomaga człowiekowi, czy wzmacnia organizm - uważa biskup Henryk Tomasik. - Szkoda, że lekarze, którzy znają prawdę o działaniu ubocznym tego typu leków, nie wyjaśniają należycie społeczeństwu skutków ich przyjmowania - powiedział biskup radomski.
Biskup Tomasik, który był gościem Radia Plus Radom stwierdził też, że trwa dzisiaj "lekcja odpowiedzialności w różnych wymiarach". - Te przykłady pokazują, że gubimy się rozstrzygnięciach w życiu publicznym. Widzimy też, jaki panuje chaos na poziomie zasad moralnych i rozwiązywania problemów, również wychowawczych - powiedział biskup Tomasik.
Przypomnijmy, że nie wszystkie kraje członkowskie Unii Europejskiej zgodziły się na wprowadzenie pigułki ellaOne bez recepty. Przykład Węgier pokazuje, że aby utrzymać sprzedaż pigułki na receptę, wystarczyło zmienić lub znowelizować ustawę. Z kolei we Włoszech związki katolickich farmaceutów i lekarzy zapowiedziały, że nie będą wydawać ellaOne bez recepty. Nie wiadomo jeszcze, czy ten kraj ostatecznie podporządkuje się unijnym zaleceniom.