DIECEZJA RADOMSKA
Relikwie św. Boboli w Pionkach
Uroczystość wprowadzenia relikwii św. Andrzeja Boboli do kościoła Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, odbyła się 11 listopada w Pionkach. Mszy świętej przewodniczył ks. Daniel Reguła, który prowadził w roku jubileuszowym 40-lecia parafii misje parafialne. Relikwie są darem kustosza sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Warszawie, gdzie znajduje się Narodowe Sanktuarium jednego z patronów Polski.
Proboszcz parafii ks. Mariusz Wincewicz powiedział, że święty Andrzej Bobola, jako niestrudzony misjonarz, niósł Dobrą nowinę wszystkim ludziom. Mówi, że "siłę do wykonywania tej misji czerpał z niewyczerpanej Bożej miłości, która stała się dla niego prawdziwą pasją". - Jego serce było ożywione i poruszone przez największą miłość, którą dzielił się jak chlebem, a jego niezwykła gorliwość kapłańska doprowadziła do wielu nawróceń, tak iż nazwano go „łowcą dusz”. Ten jezuita, do końca wierny swojemu powołaniu, poniósł męczeńską śmierć z rąk Kozaków. Jednak jego śmierć przyniosła nadzieję. Święty Andrzej Bobola stał się inspiracją i przewodnikiem w poszukiwaniu Boga dla wielu. Także i dziś, jako Patron Polski, pozostaje dla nas wzorem wierności Bogu i przypomina nam, że dla Boga warto poświęcić wszystko. Święty Andrzej Bobola jest też przykładem niezłomnego patrioty - mówił ks. Wincewicz.
Eucharystii przewodniczył ks. Daniel Reguła. - Jak to dobrze, że dzisiaj w rocznicę odzyskania niepodległości w naszej parafii przyjęliśmy relikwie wielkiego świętego Andrzeja Boboli, człowieka, który swoim życiem, swoim przykładem pokazywał nam, ile dla niego znaczy jego wiara i miłość do ojczyzny, ile on za tą miłość i wiarę zapłacił - mówił w homilii ks. Reguła.
Wprowadzenie relikwii św. Andrzeja Boboli do kościoła w NMP Królowej Polski w Pionkach jest wyjątkowym wydarzeniem, które umacnia więź parafian z świętym. Czczenie relikwii jest wyrazem modlitwy, szacunku i wiary w obecność świętego w naszym życiu. - Niech ta uroczystość przypomina nam o wartościach, jakimi Andrzej Bobola nas obdarzył, i niech nas mobilizuje do świadczenia o naszej wierze w obliczu trudności, tak jak czynił to święty męczennik - zakończył ks. Mariusz Wincewicz.