Rok Oskara Kolberga otworzył Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Bogdan Zdrojewski. Podkreślał olbrzymi dorobek Kolberga, ale i trudną drogę, znaczoną nieufnością współczesnych etnografowi. - Traktowany był zwłaszcza w tej początkowej fazie działalności niezwykle nieufnie zarówno przez chłopów, którzy uważali, że jest to taka postać, która ma swoje dziwne zainteresowania i jakieś nieuzasadnione i bardzo podejrzane hobby, ale także przez tych, którzy patrzyli z góry na jego aktywność - mówił Bogdan Zdrojewski. Minister przedstawił też niepokojące badania, z których wynika, że zaledwie 8% Polaków wie, kim był Oskar Kolberg. Wielu postrzega go jako
człowieka czasów współczesnych, np. aktora lub reżysera. 

Stan świadomości kolbergowskiej Polaków ma się zwiększyć dzięki specjalnemu programowi "Kolberg 2014 - Promesa". Tworzy go wiele przedsięwzięć artystycznych. Do ministerstwa wpłynęły aż 443 wnioski z konkretnymi propozycjami. Ostatecznie wybrane zostały 74 projekty, które będą kosztować ponad 3 mln złotych. - Pierwsze to popularyzacja dorobku. Po drugie doprowadzenie do sytuacji, w której ten dorobek będzie lepiej rozpoznawany. Po trzecie wznowienie wydań, które są niezwykle interesujące i ważne, a dawno wznowień nie miały. Będą także dokumenty przygotowane i poświęcone Oskarowi Kolbergowi tak, aby trafiając do telewizji, upowszechniały tę wiedzę - wymieniał priorytety projektu minister Zdrojewski.

Obchody Roku Kolberga koordynował będzie Instytut Muzyki i Tańca. Dyrektor Instytutu, Andrzej Kosowski powiedział o współpracy wielu instytucji w różnych projektach. - Chcemy te działania priorytetowe oprzeć o trzy fundamenty. Pierwszym absolutnie musi być przypomniene postaci i dzieła Oskara Kolberga. Ten człowiek poświęcił swoje życie, żeby w XIX w. podróżować po nieistniejącej na mapie Polsce i dokonał rzeczy unikatowej w skali światowej. Warto o tym pamiętać. Chcemy także pokazać, że Oskar Kolberg był kompozytorem. Chcielibyśmy również pokazać, że współczesnych Kolbergów nam w Polsce nie brakuje, że to nie jest rozdział zamknięty. I wreszcie chcemy pokazać, że kultura tradycyjna to jest coś bardzo żywego - mówił Andrzej Kosowski. Ciekawostką będą aplikacje komórkowe związane z Kolbergiem. Uruchomiona zostanie też Akademia Kolberga.

Wiodącą instytucją podczas obchodów Roku Kolberga będzie Muzeum Wsi Radomskiej. Wszak to w Przysusze urodził się Kolberg. Tamtejsze muzeum im. Oskara Kolberga jest też oddziałem radomskiego muzeum. A i Rok Kolbergowski został ogłoszony dzięki staraniom dyrektor muzeum, Ilony Jaroszek oraz marszałka Mazowsza, Adama Struzika. - Jestem niezmiernie szczęśliwa, że jest dzień, kiedy Oskar Kolberg po dwustu latach doczekał się swojego roku. Kiedy rok temu stwierdziliśmy w muzeum, że musimy uhonorować wielkiego człowieka, zwróciłam się do marszałka województwa mazowieckiego, Adama Struzika, który poparł ten projekt. To wielka radość pokazywać światu spuściznę Oskara Kolberga - wspominała dyrektor Muzeum Wsi Radomskiej, Ilona Jaroszek.

A już 21 lutego o godz. 13 Rok Kolberga zostanie zainaugurowany w Przysusze. Rozpocznie się w ten sposób szereg działań, prowadzonych przez Muzeum Wsi Radomskiej.

W obchody aktywnie włączy się również Instytut Oskara Kolberga w Poznaniu. Zorganizuje choćby międzynarodową konferencję naukową, uruchomi stronę internetową, czy podejmie się dalszej publikacji dzieł Kolberga. O tych planach mówił dyrektor Instytutu Oskara Kolberga, Jan Pałka.

Dyrektor Państwowego Muzeum Etnograficznego, Adam Czyżewski przypomniał, że wybór miejsca inauguracji Roku Kolbergowskiego nie jest przypadkowy. Po pierwsze oczywista jest specyfika muzeum, poza tym budynek muzealny zdobiły kiedyś freski brata Oskara Kolberga, Antoniego.