KULTURA
Ks. Kaczkowski w Łaźni i na XV-leciu
Ksiądz Jan ma 36 lat, prowadzi hospicjum w Pucku, sam choruje na raka mózgu. Spotkanie w Łaźni, jak powiedziała dyrektor Beata Drozdowska, wpisuje się w szerokie pasmo różnych spotkań organizowanych przez placówkę.
Kapłanem został w 2002 roku kończąc gdańskie seminarium, doktorat napisał na temat: Godność człowieka umierającego a pomoc osobom w stanie terminalnym. A czym dla niego jest kapłaństwo?
W Radomiu promował swoją najnowszą książkę a za poprzednią 'Szału nie ma, jest rak' dostał Nagrodę Dziennikarską 'Ślad' im. Biskupa Jana Chrapka, do którego również nawiązał podczas spotkania:
Na co dzień zarządza hospicjum w Pucku, opiekuje się ciężko chorymi, choć sam choruje. Ale jak sam podkreśla. taka praca jest wyjątkowa, bo daje możliwość odnależć w każdym człowieku jego godność. Sam będąc chorym, myśli o tym w sposób bardzo konkretny:
Kończąc spotkanie z radomianami, ksiądz Jan Kaczkowski tak podsumował to:
Zanim ks. Kaczkowski pojechał do "Łaźni", odpowiedział również na inne zaproszenie. Odwiedził w domu chorą tak jak on naszą koleżankę radiową, Małgorzatę Lisak. To spotkanie trwało ponad godzinę. Ona sama po odwiedzinach powiedziała - Takie spotkania i takie rozmowy dodają sił i bardzo zbliżają do Boga.