RADOM
Szyld Prawa i Sprawiedliwości na śmietniku
Poseł Marek Suski poniformował na swoim blogu, że nieznani sprawcy "zerwali, połamali i wyrzucili szyld Prawa i Sprawiedliwości na śmietnik".
Szyld znajdował się na budynku, gdzie mieści się kozienicka filia biur poselsko-senatorskich Marka Suskiego, Zbigniewa Kuźmiuka, Dariusza Bąka i Wicemarszałka Senatu Stanisława Karczewskiego. Poseł Suski sugeruje, że atak wandalizmu mógł być nieprzypadkowy. Nie zostały bowiem naruszone inne szyldy, a stało się tak z PiS-owską tablicą, mimo że była wysoko.
Parlamentarzysta jako możliwe powody zniszczenia szyldu wmienia w formie pytań: krytykę burmistrza Kozienic, spór z posłem PSL, Janem Burym, jak też zainteresowanie katastrofą w Elektrowni Kozienice." Pytając o przyczyny katastrofy podczas posiedzenia Komisji Skarbu Państwa wyprowadziłem z równowagi Wiceministra Skarbu, który wyzwał mnie od kłamców. Nie wiem zupełnie dlaczego, bo pytałem tylko czy platforma, która spadła do komina miała wymagane atesty i czy robotnicy mieli uprawnienia alpinistyczne. I jeszcze niewinnie pytałem o firmę podwykonawcy naprawy komina i o nadzór budowlany. Minister coś bredził, że chcę budować polityczny kapitał na tragedii. Pewnie pytania o przyczyny śmierci naszych rodaków to bezczelność. A może zdenerwował się tym, że postawiłem zarzut pośredniej winy za ich śmierć, która mogła być wynikiem nadmiernej chęci minimalizowania kosztów pracy kosztem bezpieczeństwa ludzi. I ostatnio bardzo popularną metodą na "podwykonawcę" - napisał na blogu Marek Suski.