Na scenie na Placu Jagiellońskim wystąpił oczywiście zespół "Młodzi z Winkiem". Oni wiedzą jak to się robi, doświadczeni kolejnymi Apelami Młodych. Utalentowana młodzież pod batutą ks. Bartłomieja Winka wykonała hity muzyki chrześcijańskiej.

"Na zawsze Bóg jest wierny", "Tak, tak Panie", czy "Nadejdzie dzień" wprawiły uczestników koncertu "Nieziemskie Granie" w prawdziwie taneczny nastrój. Tańczyli, klaskali, skakali, wznosili ręce Włosi, Namibjczycy, Węgrzy, Gwinejczycy, Brazylijczycy, Palestyńczycy, mieszkańcy Konga, młodzież z Ukrainy i Litwy. Z wysokości sceny można było podziwiać radość młodych z niemal 20 państw świata.

Apelem Młodych zachwycona była też polska młodzież.

Były szczególne muzyczne momenty. To śpiew hymnów ŚDM: "Błogosławieni Miłosierni", "Emmanuel" i "Abba Ojcze" .

Przed wykonaniem hymnu z 1991 roku z Częstochowy młodzi usłyszeli przesłanie św. Jana Pawła II właśnie do nich choć sprzed 25 lat.

Na Placu Jagiellońskim zaśpiewali też goście ze Wschodu. Jako że ten Apel był międzynarodowy, nie zabrakło też śpiewu w obych językach. Podobnie było z modlitwą. W różnych językach mówili też dziś do młodzieży radomscy biskupi. Biskup Henryk Tomasik podjął nie lada wyzwanie - powitał młodzież po węgiersku.

Drugą najważniejszą częścią każdego Apelu Młodych jest adoracja Najśw. Sakramentu. Tak było i dziś. Plac zamilkł, kiedy kapłan niósl procesyjnie monstrancję z Ciałem Jezusa Chrystusa. Najśw. Sakrament został ustawiony na specjalnym podwyższeniu, aby każdy mógł patrzeć i modlić się. W modlitwie pomagały rozważania ks. bpa Piotra Turzyńskiego po polsku, angielsku i włosku. Po błogosławieństwie Najśw. Sakramentem przyszedł kolejny szczególny moment. To rozesłanie na Światowe Dni Mlodzieży do Krakowa. Uczestniczyło w tym ponad 10 biskupów z różnych stron świata. Warto dodać, że Apel Młodych odbył się w obecności krzyża i ikony ŚDM. W przyszłym tygodniu rozpoczną się Światowe Dni Młodzieży, a już jesienią kolejny Apel Młodych, bo nie można zmarnować zasianego ziarna.

- Kiedy patrzyłem na młodych z Ukrainy, Kongo, Włoch, którym odpowiada nasza formuła apelu, to pomyślałem sobie, że może był w tym jakiś zamysł, żebyśmy sześć lat temu rozpoczęli takie apele po to, żeby być przygotowanym na taki dzień. Mam nadzieję, że dzisiejszy apel był okazją, by Boże Miłosierdzie poczuć - powiedział nam po Apelu diecezjalny koordynator ŚDM ks. Marek Adamczyk.