RADOM
Wirusy atakują najmłodszych
Rośnie liczba zachorowań na jelitówkę oraz bostonkę. Coraz więcej osób zgłasza się do specjalistów. - Chorują głównie najmłodsi, ale nie możemy mówić o epidemii – uspokaja dr Bogusława Wojakowska pediatra, kierownik oddziału Neonatologii radomskiego szpitala.
- O tej porze roku zazwyczaj rośnie liczba zachorowań na te wirusy. Można powiedzieć, że to typowe. Jest to spowodowane tym, że dzieci częściej przebywają na powietrzu, w piaskownicy, rzadziej myją ręce, spożywają nieumyte owoce i warzywa. To sprzyja rozwojowi bakterii, stąd też więcej przypadków zachorowań – tłumaczy dr Wojakowska. Objawy jeśli chodzi o jelitówkę – to wymioty i biegunka. - Jeśli dziecko często wymiotuje należy zgłosić się do lekarza, choroba może być groźna, może dojść do odwodnienia – podkreśla dr Bogusława Wojakowska. Jeśli chodzi o wirus bostoński pojawia się wysoka temperatura, a następnie wysypka, która może być na całym ciele, ale w szczególności na dłoniach i stopach. Choroba mimo, że typowa dla najmłodszych, dorośli też mogą się zarazić. - Najpierw chorował mój synek Franek, a następnie ja, muszę przyznać, że nawet gorzej przechodziłem wirus niż mój trzyletni synek - podkreśla pan Michał.
Jak chronić się przed tymi wirusami? - Najważniejsze to zachować odpowiednie środki higieny, unikać kontaktu z osobami chorymi – radzi dr Wojakowska.