RADOM
Kurator będzie monitorować szkoły
Związek Nauczycielstwa Polskiego wchodzi w spór zbiorowy z dyrektorami szkół. - Z niepokojem przyjęłam te informacje. Będę prowadziła wzmocniony monitoring szkół podczas takiego ewentualnego strajku – powiedziała Aurelia Michałowska Mazowiecki Kurator Oświaty.
Decyzja o wejście w spór zbiorowy z dyrektorami szkół Związek Nauczycielstwa Polskiego podjął już pod koniec grudnia. Jeśli chodzi o Radom dokumenty w tej sprawie zostały wysłane i dziś trafiły na biurka dyrektorów placówek. Jak tłumaczy Tomasz Korczak prezes ZNP na Mazowszu, konsekwencją sporu zbiorowego może być strajk zbiorowy nauczycieli. Od tablicy być może nie odejdą wszyscy nauczyciele, ale ci z gimnazjów i likwidowanych trzech liceów w Radomia raczej tak. A jakie są żądania? - Chodzi przede wszystkim o zapewnienie ciągłości zatrudnienia i podwyższenie wynagrodzenia. Minister edukacji poprzez reformę oświatową, nie zagwarantowała pedagogom tego, nauczyciele boją się o utratę pracy, stąd też decyzja o strajku. To ostateczność, ale trzeba było wybrać mniejsze zło. Strajk w oświacie nigdy nie jest dobre, ale korzystamy z przysługujących nam przepisów prawa – tłumaczy Tomasz Korczak prezes ZNP na Mazowszu. Pisma z żądaniami trafiły do dyrektorów przedszkoli, szkół podstawowych oraz średnich. Sytuacja jest wynikiem ustawy oświatowej, którą ostatnio podpisał prezydent Andrzej Duda. Ale ZNP nie składa broni w tym temacie, nadal dąży do zorganizowania referendum ogólnokrajowego w tej sprawie. - Chcemy zebrać milion podpisów. To dużo, ale rządzący deklarowali, że głos społeczeństwa zawsze będzie brany pod uwagę – dodaje Tomasz Korczak. Aurelia Michałowska Mazowiecki Kurator Oświaty mówi, że z niepokojem przyjęła wiadomość o sporze zbiorowym z dyrektorami szkół