Polska armia zostanie przezbrojona. Zamiast popularnych karabinów AK, do żołnierzy trafią Beryle, produkowane w Fabryce Broni w Radomiu. Wartość kontaktu wyniesie około 350 mln złotych. - Karabiny trafią do sił lądowych, morskich i powietrznych oraz wojsk obrony terytorialnej - mówi poseł Wojciech Skurkiewicz, wiceszef sejmowej komisji obrony narodowej:

Informacje potwierdza prezes Fabryki Broni Adam Suliga:

Jak się dowiedzieliśmy, Inspektorat Uzbrojenia Ministerstwa Obrony Narodowej planuje kupić 54 tys. sztuk Beryli i 4 tys. tych samych karabinów, ale z krótką lufą. W tej chwili trwają negocjacje z Fabryką Broni w Radomiu. Realizacja zamówienia ma nastąpić w ciągu trzech najbliższych lat. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku polska armia kupiła od radomskiej Fabryki 26 tys. Beryli i ponad 8 tys. karabinów z krótką lufą, które mają mają trafić do żołnierzy do 2019 roku. Oznacza to, że w najbliższych latach armia będzie miała na stanie wyłącznie Beryle z Radomia, a nie karabiny AK.